Lisa Marie Presley zostawiła swoim spadkobiercom ogromne długi
Jak donosi "New York Post", Lisa Marie Presley została zmuszona do ujawnienia stanu swoich finansów w listopadzie ubiegłego roku, gdy walczyła w sądzie ze swoim czwartym mężem, Michaelem Lockwoodem o opiekę nad ich córkami bliźniaczkami. Według dokumentów prawnych, do których dotarł serwis Blast, wokalistka zadeklarowała, że ma 95 266 dolarów w gotówce i 714 775 dolarów w akcjach, obligacjach i innych aktywach.
Presley odmówiła jednak wtedy urzędowi podatkowemu zapłaty zaległego podatku od majątku, tłumacząc, że w ostatnim roku zarabiała "jedynie" 104 000 dolarów miesięcznie z tytułu udziałów w firmie Elvis Presley Enterprises oraz 4 361 dolarów miesięcznie jako "pracownica" Graceland, czyli przerobionej na muzeum rezydencji Elvisa Presleya w Memphis.
Oświadczyła też, że ma ogromne "koszty utrzymania", przez co nie mogła zaoszczędzić ani centa. Zadeklarowała, że miesięcznie wydaje na życie 92 000 dolarów, w tym 23 500 dolarów na wynajem domu, a 1 708 dolarów na wynajem samochodu sportowego marki Maserati.
Według "New York Post" i serwisu internetowego Blast, fiskus nie uznał tych kosztów utrzymania jako powodu do zwolnienia z podatku dochodowego i domagał się do córki Presleya zapłacenia zaległych podatków w wysokości ponad miliona dolarów. Teraz to zobowiązanie przejdzie na bliskich wokalistki, głównie jej trzy córki - 33-letnią Danielle Riley Keough oraz 14-letnie bliźniaczki Finley Aaron Love i Harper Vivienne Ann.