Jowisz jest dzisiaj najbliżej Ziemi od prawie 60 lat!

W poniedziałkową noc Jowisz znajdzie się "zaledwie" 591,3 mln km do Ziemi - ostatnio tak blisko naszej planety był w 1963 roku. Będzie to więc rzadka i doskonała okazja, by dobrze mu się przyjrzeć.
A ponieważ akurat tak się złożyło, że tego dnia Jowisz będzie też w opozycji do Słońca, to gdy tylko ono zniknie za horyzontem, po przeciwnej stronie nieba zacznie wschodzić największa planeta Układu Słonecznego. Nie trzeba więc będzie prowadzić obserwacji z zegarkiem w ręku, bo Jowisz widoczny będzie praktycznie przez całą noc.
Co więcej, do tych obserwacji nie będzie potrzebny specjalistyczny sprzęt. "Przez dobrą lornetkę na powierzchni Jowisza powinno być widać wielobarwne pasy, a przynajmniej pasmo środkowe, a także trzy lub cztery największe, tzw. Galileuszowe satelity Jowisza" - zapewnił w komunikacie NASA Adam Kobelski, astrofizyk z Centrum Lotów Kosmicznych im. George’a C. Marshalla w Huntsville w stanie Alabama.
I dodał: "Poza Księżycem Jpowisz powinien być jednym z najjaśniejszych, jeśli nie najjaśniejszym obiektem na nocnym niebie".

Opozycja Jowisza do Słońca, czyli takie ustawienie ciał niebieskich, że z naszego, ziemskiego punktu widzenia Słońce i Jowisz są dokładnie po przeciwnych stronach nieba, ma miejsce co 13 miesięcy. Ta, do której dojdzie dzisiaj, będzie jednak wyjątkowa ze względu na bliskość Jowisza i Ziemi.
Wynika to z tego, że orbity, po których poruszają się planety Układu Słonecznego, nie są idealnymi okręgami, lecz wydłużonymi elipsami. Dlatego kiedy się "mijają", w zależności od tego, w którym miejscu się to dzieje, odległość pomiędzy nimi jest różna. Tak blisko Ziemi jak dzisiaj Jowisz był ostatnio 59 lat temu.
Jowisz jest największą planetą Układu Słonecznego - jego średnica wynosi prawie 143 tys. km. Dla porównania, odległość od Ziemi do Księżyca jest zaledwie 2,6 razy większa. Dlatego też Jowisza łatwo zaobserwować nawet gołym okiem - jest jednym z najjaśniejszych punktów na niebie.

Korzystając z okazji, że jest wyjątkowo blisko, warto wziąć lornetkę lub lunetę i spróbować dojrzeć jego księżyce. Io, Europa, Ganimedes i Kalisto to cztery największe, nazywane są Galileuszowymi, bo to ten słynny astronom odkrył je w 1610 roku. Do tej pory odkryto 79 księżyców Jowisza, z czego tylko 53 zostały nazwane.
Od sześciu lat planetę okrąża Juno, sonda kosmiczna NASA, która dostarczając naukowcom zdjęć i danych dotyczących atmosfery, struktur i pola magnetycznego tej gigantycznej planety. Niedawno podjęto decyzję o przedłużeniu misji Juno do 2025 roku.
Natomiast w październiku 2024 roku ma wystartować statek kosmiczny Europa Clipper, który zbada znany z lodowej skorupy i ogromnego oceanu księżyc Jowisza. Dotrze do niego w kwietniu 2030 r.