Nicole Kidman zazdrościła Julii Roberts...

Już wkrótce na HBO i HBO GO będzie miał premierę miniserial "Od nowa", w którym główne role grają Nicole Kidman i Hugh Grant. Wcielają się w małżeństwo, którego idealnie poukładane życie zostaje wywrócone do góry nogami pod wpływem nieoczekiwanych zdarzeń. Australijska aktorka z najnowszym wywiadzie przyznała, że w przeszłości marzyła o tym, by zagrać u boku Granta w komedii romantycznej "Notting Hill", która uznawana jest dziś za klasykę gatunku.
Kidman chciała wcielić się wówczas w amerykańską gwiazdę filmową Annę Scott, która była obiektem westchnień bohatera granego przez Granta.
"Bardzo chciałam dostać rolę Julii Roberts. Niestety, nie byłam wtedy ani wystarczająco znana, ani dość utalentowana" – zdradziła Kidman w rozmowie z magazynem "Marie Claire".

Występ Roberts w produkcji wyreżyserowanej przez Rogera Michella ugruntował jej pozycję w Hollywood i do dziś jest jedną z najbardziej pamiętnych ról tej aktorki. Kidman pracowała wtedy natomiast nad thrillerem Stanleya Kubricka "Oczy szeroko zamknięte", za rolę w którym została nominowana do nagrody Satelity. Na planie partnerował jej ówczesny mąż, Tom Cruise, z którym rozwiodła się dwa lata później.
Po upływie ponad dwóch dekad od premiery "Notting Hill", Kidman i Grant wreszcie zagrali razem. Jak wyznał niedawno aktor, jego żona jest zachwycona serialem "Od nowa".
"Po obejrzeniu go powiedziała: Boże, cała obsada jest taka seksowna" – zdradził Grant. Produkcję pozytywnie ocenił też mąż Kidman, Keith Urban. "Keith uwielbia tę serię, a jest zawsze brutalnie szczery. Cały czas dopytywał, kiedy obejrzymy kolejny odcinek" – wyznała gwiazda.