Najnowszy album Eda Sheerana bestsellerem w Polsce
Sheeran już odniósł sukces w Wielkiej Brytanii, mógł również liczyć na wsparcie polskich słuchaczy. Jego najnowszy album zadebiutowała na szczycie zestawienia OLiS, co oznacza, że w pierwszym tygodniu od premiery ta niezwykle intymna płyta jest niekwestionowanym bestsellerem w Polsce.
Debiutujący w zestawieniu Oficjalnej Listy Sprzedaży Sheeran z marszu wskoczył na pierwsze miejsce listy, wyprzedzając takich wykonawców, jak Vito Bambino i jego album "Pracownia", Kubana i jego krążek "spokój.", Avi z płytą "Mały Książę", Dawida Podsiadło i jego "Lata Dwudzieste" czy zespół Metallica i ich nowy krążek "72 Seasons".
Napędzana singlami "Eyes Closed" i "Boat" płyta trafiła na najwyższe miejsca list sprzedaży także w Belgii, Holandii, Niemczech, Francji, Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii i oczywiście Wielkiej Brytanii.
Opowiadając o swojej najnowszej płycie Sheeran przyznał, że pracował nad nią przez dekadę, starając się nagrać idealny akustyczny album. Jednak seria osobistych tragedii, jak śmierć najbliższego przyjaciela Jamala, choroba żony, procesy o naruszenie praw autorskich, zmusiły go do poddania się muzycznej terapii.
"Pisałem bez zastanawiania się, jaka to będzie piosenka. Po prostu pisałem, co popadnie. W ten sposób, w nieco ponad tydzień, dekada pracy ustąpiła miejsca moimi najgłębszym myślom. Wpadłem w spiralę strachu, rozpaczy i niepokoju. Czułem się jakbym tonął" – stwierdził w oficjalnym komunikacie piosenkarz, dodając, że jako artysta nie mógł stworzyć innego albumu niż ten, który odzwierciedlał najmroczniejsze zakamarki jego duszy i ujawniał, z czym się mierzył.
"Pierwszy raz nie próbowałem nagrać płyty, by spodobała się ludziom. Po prostu wydaję coś szczerego i prawdziwego o moim dorosłym życiu" – dodał. W prezentowanym na platformie Disney+ miniserialu dokumentalnym "Ed Sheeran: Muzyka i cała reszta" widzowie mogą dokładnie przyjrzeć się historii powstawania płyty, jak również zmaganiom, które towarzyszyły artyście w trakcie jej promocji.
Po raz pierwszy słuchacze mogli zobaczyć bardzo emocjonalnego, niemal bezbronnego piosenkarza, który z trudem powstrzymuje na scenie łzy, śpiewając utwór dedykowany jego serdecznemu przyjacielowi.
Na szczęście dzięki wsparciu fanów artysta przekonał się, że nie musi być jedynie autorem popularnych popowych piosenek, które wprawiają słuchaczy w dobry nastrój. W końcu to za autentyczność światowa publiczność ceni rudowłosego piosenkarza najbardziej.