Adele od ponad trzech miesięcy nie pije alkoholu
W sobotę odbył się kolejny koncert Adele w ramach jej rezydentury w The Colosseum at Caesars Palace. Podczas "Weekendów z Adele" brytyjska piosenkarka chętnie dzieli się z widzami szczegółami ze swojego prywatnego życia.
W czasie ostatniego koncertu autorka przeboju "Easy on Me" zdobyła się na kolejne osobiste wyznanie. Artystka oznajmiła, że ponad dekadę temu była bliska uzależniania się od alkoholu. Wtedy jednak nie zrezygnowała z napojów wyskokowych. Zrobiła to dopiero niedawno.
Adele reveals she quit drinking alcohol:
— Pop Crave (@PopCrave) October 19, 2023
"I stopped drinking maybe like three and a half months ago. It’s boring. I mean, I was literally borderline alcoholic for quite a lot of my 20s, but I miss it so much." pic.twitter.com/Gt5P0vVSic
"Przestałam pić jakieś trzy i pół miesiąca temu. Jest nudno. Prawdę mówiąc, jako dwudziestolatka byłam dosłownie na granicy alkoholizmu, co nie zmienia faktu, że tęsknię za alkoholem. Bardzo mi tego brakuje" – wyjawiła gwiazda. Gdy jeden z obecnych na koncercie fanów odpowiedział, że "pije od rana", artystka odparła: "Rozkoszuj się swoim whisky sour. Tak bardzo ci zazdroszczę".
Adele kilkakrotnie opowiadała publicznie o swoich doświadczeniach związanych ze spożywaniem wysokoprocentowych trunków. W rozmowie z magazynem "Vogue" piosenkarka ujawniła, że podczas spowodowanej pandemią izolacji zaczęła coraz częściej sięgać po alkohol w ciągu dnia.
W czasie marcowego koncertu w Las Vegas gwiazda zszokowała publiczność twierdząc, że zwykła wypijać cztery butelki wina przed lunchem.
Okres abstynencji Adele przeszła w 2021 roku, po tym, jak zmarł jej ojciec. "Bycie trzeźwym jest ciekawym doświadczeniem. Masz wtedy okazję lepiej poznać siebie" – oceniła wtedy w telewizyjnym wywiadzie udzielonym Oprah Winfrey.