Jedzenie w pociągu : Co dama wiedzieć powinna?
Eksperta etykiety, dr Irena Kamińska-Radomska, wraz z cenioną dziennikarką, Agnieszką Prokopowicz, stworzyły przewodnik "Jak zostać damą?". Wyjaśniają w nim, jak dama powinna poruszać się w świecie najnowszych technologii, jak właściwie rozmawiać zarówno z pracownikiem, jaki i szefem, odpowiednio zachować się na randce, przyjęciu weselnym lub w hotelu. Czytelniczki znajdą też rady dotyczącego tego, jak podróżować z klasą.
Przestudiujmy teraz punkt poświęcony jedzeniu w pociągu. "Jeśli jest to podróż tylko kilkugodzinna, można obejść się bez jedzenia. Wystarczy jedynie coś do picia, ale oczywiście pij wtedy ze szklaneczki, nie prosto z butelki. Jeżeli podróż jest bardzo długa, można na posiłek wybrać się do wagonu restauracyjnego. Jedzenie kanapek czy czegokolwiek przy innych pasażerach, którzy akurat nie jedzą, jest dla nich niekomfortowe" - piszą autorki.
"Podobnie jest z zamawianiem dań restauracyjnych do swojego przedziału lub miejsca w wagonie bez przedziałowym. To tak jak pójść w towarzystwie do restauracji i tylko sobie zamówić obiad. Jeżeli jesteś bardzo głodna, możesz ewentualnie sięgnąć po małe czekoladki lub cukierki, ale wypada wtedy poczęstować innych pasażerów" - czytamy w poradniku.