Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Balet dla menedżera!

Balet dla menedżera!
Szefowie w baletkach... Fot.Screeshot/www.ft.com)
Zdziała cuda...
Reklama
Reklama

Dobry menedżer jest jak dobry tancerz: umie znaleźć równowagę między rzemiosłem a kreatywnością -twierdzi John Michael Schert, który prowadzi baletowe zajęcia na studiach MBA w Chicago.

Na pomysł ściągnięcia do grona nauczycieli University of Chicago Booth School of Business profesjonalnego tancerza wpadł dwa lata temu Harry Davis, profesor kreatywnego zarządzania na tej uczelni. Gdy zobaczył Johna Michaela Scherta razem z jego artystyczną grupą, zdał sobie sprawę, że przecież on sam odwoływał się do tańca i teatru w czasie zajęć ze strategii w przedsiębiorczości, które prowadził od 20 lat. Skonstatował, że lepiej opowie o tym profesjonalny tancerz — tak narodziła się między nimi współpraca.

"Jest wiele podobieństw między tancerzem i przedsiębiorcą. I w biznesie, i w balecie chodzi o znalezienie dobrej równowagi pomiędzy rzemiosłem — tym, co potrafisz robić, czego nauczyłeś się od innych, a kreatywnością, rozwijaniem czegoś zupełnie nowego" — tłumaczy John Michael Schert.

Na University of Chicago Booth School of Business zaczynał jako gość zapraszany na wykłady prof. Davisa, a obecnie sam prowadzi wiele zajęć dla menedżerów studiujących różne specjalności w tej szkole. Zajęcia baletowe dla przedsiębiorców nie odbywają się jednak w sali z lustrami i drążkiem, a studenci nie zamieniają garniturów i garsonek na legginsy i baletki.

"Nauczanie samego baletu nie miałoby większego sensu dla studentów MBA. Jednak zachowania i sposoby widzenia nieodłączne dla praktyki tanecznej są bardzo łatwe do nauczenia i powtarzalne dla wszystkich ludzi, także dla nich" — twierdzi John Michael Schert.

Wymienia m.in. umiejętność radzenia sobie w nieznanym środowisku, sztukę zachowania komfortu psychicznego w sytuacji niekomfortowej, sztukę dobrej obecności czy sztukę elastyczności. Oraz — co nie jest bez znaczenia w biznesie — również sztukę upadku.

"Upadek na scenie nie musi być najgorszą rzeczą, jaka mogła cię spotkać. Ważniejszy jest sposób, w jaki się podniesiesz" — wyjaśnia tancerz.

Jego zdaniem, to wszystko składa się na ważne umiejętności każdego dobrego artysty i każdego dobrego biznesmena.

W portfolio prowadzonych przez niego zajęć znajdują się obecnie również warsztaty z mowy ciała, które mają wymiar bardziej praktyczny niż zajęcia baletowe. Tancerz stara się zwrócić uwagę na komunikaty, które swoim naturalnym zachowaniem każdy z uczestników zajęć wysyła do otoczenia, oraz ćwiczy większą świadomość tego, co przekazujemy sobą pozawerbalnie.

"Według wielu badań, język ciała jest dominującą formą komunikacji wśród ludzi. Oznacza to, że przeciętny człowiek jest nieartykułowalny w większości form komunikacji i ma niewiele do zaoferowania komuś niewytrenowanemu w rozumieniu pozawerbalnego języka" — ocenia John Michael Schert. Zajęcia z tancerzem cieszą się tak dużą popularnością wśród studentów uczelni, że prof. Davis zamierza zatrudnić jeszcze pięciu nauczycieli sztuk baletowych.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 30.04.2024
GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama