Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

The Weeknd kręcił serial "Idol" u siebie w domu. Z oszczędności

The Weeknd kręcił serial "Idol" u siebie w domu. Z oszczędności
Piosenkarzowi bardzo zależy na sukcesie tego serialu... (Fot. PAP/EPA)
Serial 'Idol', którego gwiazdą i współtwórcą jest The Weeknd, to spełnienie jego marzenia. Sam Levinson, który ostatecznie podjął się reżyserii wyznał, że piosenkarz był gotowy odstąpić swój dom, aby tylko produkcja spełniła jego wymagania.
Reklama
Reklama

Jako że za serialem "Idol" stoi współtwórca przebojowej "Euforii", wielu spodziewało się analogicznego sukcesu. Jak na razie serial zbiera recenzje głównie umiarkowane, złe i bardzo złe, a pilot serialu w dniu debiutu cieszył się mniejszą oglądalnością niż wspomniana "Euforia".

W rozmowie z periodykiem "W Magazine" Levinson, który stworzył zarys produkcji, tłumaczył się, że był zbyt zajęty pracą na planie drugiego sezonu "Euforii", aby od początku podjąć się reżyserii. Dlatego też The Weeknd wraz z Rezą Fahimem, który był zaangażowany w projekt, zaprosili do współpracy inną ekipę filmową. Niestety, jej wysiłki nie spełniły oczekiwań 33-letniego piosenkarza.

Z drugiej strony pojawiły się doniesienia o toksycznych waunkach pracy na planie "Idola", gdzie w roli głównej wystąpiła córka Johnny'ego Deppa, Lily-Rose Depp. Magazyn "Rolling Stone" rozmawiał z kilkunastoma osobami z produkcji, które potwierdziły opinię o braku organizacji i związanymi z tymi niezadowalającymi efektami.

Twórcy - zaprzeczywszy tym oskarżeniom - stanęli przed dylematem, czy porzucić pomysł nakręcenia serialu, czy podjąć się jego realizacji jeszcze raz? "Film i telewizja to dla mnie nowa siła twórcza. Nie wypuszczam mojej muzyki, dopóki nie uznam, że jest świetna. Dlaczego tym razem miałoby być inaczej?" – skomentował swoją decyzję muzyk.

"Rezygnacja z serialu nie była opcją ani dla niego, ani dla mnie: to było nasze wspólne marzenie i musieliśmy je zrealizować" – dodał Levinson, który już wiedział, że kolejna próba realizacji musi odbyć się znacznie mniejszym kosztem. Siedząc w domu piosenkarza, reżyser szybko dostrzegł sposób na to, aby zaoszczędzić na produkcji.

"Rozglądając się po jego okazałej posiadłości powiedziałem: tu jest wspaniale, trudno o lepszy plan produkcji, a jeśli nakręcimy serial tu? Abel odstawił drinka i zapytał: masz ubezpieczenie?, odparłem, że mam, a on zgodził się" – wspomniał Levinson.

I tak w ciągu kilku tygodni posiadłość muzyka stała się planem zdjęciowym i domem dla części ekipy. Zaś on sam, wraz ze swoim psem, wyprowadził się.

"Sypialnie były zielonymi pokojami; łazienki były przeznaczone do charakteryzacji. W piwnicy zbudowaliśmy studio nagraniowe, aby Mike Dean, który pomagał mi komponować muzykę do serialu, mógł pracować ze mną podczas zdjęć. Mój dom należał do serialu" – stwierdził piosenkarz.

Gdy całe zamieszanie z produkcją ucichło, ekipa wyniosła się, a on odzyskał swój dom, towarzyszyło mu dziwne uczucie. "Wymieniłem wszystkie meble, odświeżyłem kolor ścian, ale mam wrażenie, że dusza Jocelyn wciąż tam jest" – wytłumaczył.

Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
Dodaj komentarz
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 03.05.2024
GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama