Jak informuje portal Variety, decyzja amerykańskiej Gildii Aktorów Ekranowych (SAG-AFTRA) o rozpoczęciu strajku nie wpłynie na prace na planie drugiego sezonu serialu "Ród smoka".

Strajk amerykańskich aktorów spowodowany został niemożnością znalezienia wspólnego języka między ich związkiem zawodowym a organizacją AMPTP zrzeszającą największych amerykańskich producentów. Mimo to, jak twierdzą anonimowe źródła, drugi sezon hitu HBO kręcony będzie bez przeszkód.

Powodem takiej sytuacji jest fakt, że obsadę serialu "Ród smoka" stanowią głównie aktorzy brytyjscy, którzy pracują na mocy kontraktów uzgodnionych z miejscowym związkiem zawodowym Equity. Z tego powodu dalsze kręcenie serialu jest możliwe, bo członkowie Equity nie mogą legalnie strajkować, solidaryzując się z amerykańskimi związkowcami.

Decyzja Equity została podjęta tuż przed rozpoczęciem strajku w Hollywood.

"Brytyjskie Equity będzie wspierać członków SAG-AFTRA w wymiarze, na jaki zezwala prawo. Wykonawcy, którzy dołączą do strajku, nie będą chronieni przed zwolnieniem bądź zerwaniem kontraktu przez producenta. Jeśli Equity nakłaniałby kogoś do strajku, działałby niezgodnie z prawem. Tym samym byłby odpowiedzialny za odszkodowania bądź nakazy sądowe" – czytamy w oświadczeniu związku.

Członkowie Equity, którzy nie są członkami SAG-AFTRA mogą pracować w Wielkiej Brytanii dla amerykańskiego producenta.

Zdjęcia do drugiego sezonu "Rodu smoka" trwają od 11 kwietnia tego roku. To jeden z obecnie największych hitów stacji HBO. Jego showrunnerem jest Ryan Condal.

W środę 12 lipca pierwszy sezon serialu został nominowany do nagród Emmy w ośmiu kategoriach. Na przeszkodzie w kontynuacji pracy nad drugim sezonem nie stoi również trwający obecnie strajk scenarzystów. Scenariusze wszystkich odcinków sezonu zostały ukończone przed rozpoczęciem strajku.