Słynny DJ Calvin Harris zdradził swój osobliwy sposób na jet lag
"Przed dwoma tygodniami trafiłem na pokład samolotu linii British Airways. Stewardessa powiedziała mi, że nigdy jeszcze nie widziała nikogo, kto w fotelu samolotowym rozbija jajka, a ich zawartość wlewa sobie prosto do ust. Chodziło o mnie, bo ja zwykłem tak robić" – opowiedział Harris dziennikarce Zoe Ball w programie "Breakfast Show".
Jak tłumaczy DJ, do przygotowania organizmu na objawy jet lagu potrzebuje sześciu jajek. "Lubię pozbywać się białka, żeby wyodrębnić surowe żółtko. Odkryłem, że ich wypicie pomaga zwalczyć jet lag" – podzielił się swoim sposobem muzyk.
Na tym dobre rady Calvina Harrisa się nie kończą. Muzyk zdradził też, w jaki sposób udaje mu się wnieść sześć jajek na pokład samolotu bez ich potłuczenia.
"Po prostu wkładasz je do bagażu podręcznego. Jestem zdziwiony, że można je przenieść przez bramki bezpieczeństwa, bo to przecież płyn. Nigdy, przenigdy jednak nie włączył mi się alarm" – zapewnia DJ.
W ubiegłym tygodniu Calvin Harris triumfował w kategorii Dance Act podczas rozdania Brit Awards. Muzyk był też nominowany w innych kategoriach. Pasmo sukcesów sprawia, że Harris myśli już o rezygnacji z DJ-owania na rzecz innych zajęć muzycznych.
"Zawsze mówiłem, że gdy skończę 50 lat, to zrezygnuję z DJ-ki. Myślę, że wolę przebywać w studio i tworzyć melodie" – mówił niedawno 40-letni muzyk.