Robbie Williams został prezydentem angielskiego klubu piłkarskiego
Robbie Williams został jednym z dwóch prezydentów Port Vale. Drugim jest John Rudge, który przeszedł do historii jako trener najdłużej prowadzący tę drużynę - czynił to przez 16 lat.
Williams podkreślił, że mianowanie go na prezydenta Port Vale jest dla niego wyjątkowym przeżyciem. Zażartował, że ludzie w klubie powinni teraz nazywać go "el presidente", czyli na modłę hiszpańską.
Artysta przyznał, że spędził wiele lat z dala od klubu, gdyż nie wydawał mu się on "gościnny". Jednak współwłaścicielka Port Vale i prezeska, Carol Shanahan, sprawiła, że znów rozgorzała w nim sympatia do Port Vale. Obiecał, że postara się być pożyteczny dla klubu, aby udowodnić, że zasługuje na tytuł prezydenta.
Z komunikatu wydanego przez klub dowiadujemy się, że Williams i Shanahan pracują nad kilkoma projektami, które mają się przysłużyć interesom drużyny. Jednym z nich jest apartament na terenie stadionu imienia Robbiego Williamsa, który otwarto w miniony weekend.
Chwilę po tym, jak Williamsa ogłoszono prezydentem Port Vale, w mediach zaroiło się od spekulacji, że gwiazdor będzie chciał pójść śladami aktora Ryana Reynoldsa, który kupił walijski klub Wrexham A.F.C. i stworzył o nim serial dokumentalny.
W odpowiedzi na to klub wydał oświadczenie: "Robbie Williams nie złożył oferty zakupu Port Vale Football Club i nie było żadnych rozmów na ten temat".