W cierpliwość będą musieli uzbroić się fani tanecznego romansu, czyli filmu "Dirty Dancing", którzy czekają na jego kontynuację. Premiera drugiej części przygód, którą pierwotnie wyznaczono na 9 lutego 2024 roku, została właśnie przełożona na lato 2025 roku. 

O zmianie tej poinformował portal Deadline. Powodem są trwające właśnie strajki scenarzystów i aktorów. Twórcy drugiej części "Dirty Dancing", którą wyreżyseruje Jonathan Levine, muszą poczekać na zakończenie tych protestów, bo tylko wtedy swoją rolę z pierwszej części będzie mogła powtórzyć Jennifer Grey.

Niewiele wiadomo o fabule kontynuacji "Dirty Dancing". W zapowiedzianym już w sierpniu 2020 roku filmie wystąpi Jennifer Grey, która ponownie wcieli się w postać Baby, a oprócz tego będzie też producentką filmu.

Jego akcja ma rozgrywać się w latach 90. ubiegłego wieku. Baby powróci do resortu w górach Catskills, gdzie przed laty przeżyła płomienny romans. Jej historia ma przeplatać się z równie płomiennym romansem dwójki zupełnie nowych, młodych bohaterów kontynuacji.