Plotki na temat anoreksji niemal zrujnowały karierę Calisty

Występ w serialu "Ally McBeal" zagwarantował Caliście Flockhart ogromną popularność. Serial prawniczy opowiadający o życiowych i zawodowych perypetiach tytułowej adwokatki emitowany był w latach 1997-2002. Za swoją rolę Flockhart zdobyła Złoty Glob, nagrodę People’es Choice oraz trzy nominacje do nagrody Emmy.

Co oczywiste, gwiazda produkcji budziła wówczas ogromne zainteresowanie tabloidowej prasy, która sporo uwagi poświęcała jej filigranowej sylwetce. Efektem były plotki, że Flockhart ma anoreksję – chorobę objawiającą się rygorystycznym ograniczaniem ilości przyjmowanego pokarmu i obsesją na punkcie szczupłego wyglądu.

W rozmowie z "The New York Times" 59-letnia dziś Flockhart wyznała, że wspomniane plotki mocno odbiły się na jej psychice. Aktorka obawiała się bowiem, że to zniszczy jej karierę.

"Myślę, że byłam łatwym celem. To było dla mnie bolesne i dość skomplikowane. Uwielbiałam pracować nad serialem, ale przez to zamieszanie wokół mojej osoby stałam się trochę zgorzkniała. Ciągle się tym zamartwiałam. Chodziłam niewyspana i byłam potwornie przygnębiona. Naprawdę bałam się, że to zrujnuje mi karierę. Byłam niemal pewna, że nikt mnie już nie zatrudni, że to mój koniec" – stwierdziła gwiazda.

I dodała, że aby nie rozmyślać o niepewnej przyszłości, postanowiła bez reszty oddać się pracy. "Całe szczęście musiałam pracować. Nie wychylałam się i robiłam swoje" – stwierdziła.

Z mężem, Harrisonem Fordem. (Fot. MICHAEL TRAN/AFP via Getty Images)

Flockhart zaznaczyła, że cieszy ją to, iż dziś ocenianie cudzego wyglądu przestaje być akceptowane.

"Wtedy tego nie kwestionowałam, ale tak naprawdę to oburzające przypisywać komuś tak poważną chorobę, z którą walczy mnóstwo ludzi. Teraz takie praktyki określa się jako bodyshaming. Czasem oglądam swoje zdjęcia sprzed lat i dochodzę do wniosku, że mam prawie identyczną figurę, a dzisiaj nikt nie mówi o tym ani słowa" – wyznała aktorka.

Wiele lat temu Flockhart zapewniała w wywiadzie udzielonym "People", że odżywia się prawidłowo, a plotki o anoreksji są wyssane z palca. "Jem to, co chcę i kiedy chcę, moja relacja z jedzeniem jest zdrowa. Nie oglądam się za często w lustrze, ale nie wydaje mi się, żebym była zbyt chuda" – stwierdziła wówczas gwiazda.