Muzeum Guggenheima wypiera się reklamowania Beyonce
"To nie jest album z muzyką country. To album Beyonce" – brzmiał napis na fasadzie nowojorskiego Muzeum Guggenheima. Dołączona do niego została nazwa wydawnictwa płytowego oraz data jego premiery, zaplanowana na 29 marca.
Akcja marketingowa pomyślana była jako odpowiedź na krytykę, jaka spadła na artystkę po tym, gdy ogłosiła, że na swojej najnowszej płycie zaśpiewa utwory z gatunku country&western.
Promotion for Beyoncé's ‘Cowboy Carter’ outside of the Guggenheim Museum in NYC. pic.twitter.com/8nacfrSPMu
— Pop Crave (@PopCrave) March 21, 2024
Nie było to jedyne nowojorskie muzeum, na którym wyświetlone zostały podobne reklamy. Na fasadach kilku innych takich miejsc wyświetlona została okładka płyty "Act II: Cowboy Carter". Jak się jednak okazuje, przynajmniej w przypadku Muzeum Guggenheima, jego władze nie były świadome, że taka akcja marketingowa będzie miała miejsce.
"Nie zostaliśmy poinformowani o niej, ani nie wyraziliśmy zgody na jej wyświetlenie. Tak czy owak zapraszamy chętnych – jak również oddanych fanów Beyonce – do odwiedzania naszego muzeum w dniach od 16 do 20 maja. Wtedy to na fasadzie naszego ikonicznego budynku wyświetlimy projekcje przygotowane przez Jenny Holzer, którymi świętować będzie otwarcie jej dużej wystawy" – poinformował rzecznik Muzeum Guggenheima portal The Hollywood Reporter.
Guggenheim Museum Denies Authorization of Beyoncé Projection on Building Facade https://t.co/eYEqQ5aEeG
— Variety (@Variety) March 21, 2024
Wiadomo na pewno, że o nietypowej akcji promocyjnej wiedziała sama Beyonce, która w dniu pojawienia się reklamy zamieściła na swoim Instastory współrzędne Muzeum Guggenheima. W mediach społecznościowych szybko zaczęły pojawiać się zdjęcia trudnego do przeoczenia napisu reklamowego, a w czwartek rano na instagramowym koncie muzeum pojawiła się zdziwiona reakcja.
Pierwszych singli z płyty "Act II: Cowboy Carter" można było posłuchać już wcześniej. Piosenka "Texas Hold’em" znalazła się na pierwszym miejscu listy Hot Country Songs magazynu "Billboard". Tym samym Beyonce została pierwszą czarnoskórą artystką na pierwszym miejscu tego zestawienia. Dziękując za wyróżnienie, wspomniała, że nie wszystkim się to spodobało.
"Mam nadzieję, że w przyszłości wspomnienie rasy artysty w kontekście gatunku wykonywanej muzyki będzie nieistotne. Nie czułam się mile widziana, ale dzięki temu zagłębiłam się bardziej w historię muzyki country. Miło było widzieć, jak muzyka łączy ludzi z całego świata. Dzięki temu gatunkowi przekroczyłam ograniczenia, które zostały na mnie nałożone" – pisała artystka na Instagramie.