Katy Perry i Orlando Bloom mogą stracić dom. Sąd oceni, czy kupili go legalnie
W lipcu 2020 roku 80-letni wówczas Carl Westcott, weteran wojenny i były żołnierz dywizji powietrznodesantowej, otrzymał ofertę sprzedaży swojego niedawno zakupionego domu w Santa Barbara. Złożyli mu ją Katy Perry i Orlando Bloom, którzy gotowi byli zapłacić za tę nieruchomość 15 mln dolarów.
Propozycja pojawiła się zaledwie kilka dni po tym, jak Westcott, który cierpi na chorobę Huntingtona, przeszedł operację kręgosłupa. Mężczyzna bardzo szybko przystał na ofertę.
EXCLUSIVE: Katy Perry and Orlando Bloom are caught up in legal battle with veteran Carl Westcott after he sold them his $15million Santa Barbara home while on painkillers following surgery https://t.co/oxasSk3vQa pic.twitter.com/FGAMZcluQA
— Daily Mail U.K. (@DailyMailUK) August 8, 2023
Tydzień po podpisaniu umowy sprzedaży mężczyzna doszedł do wniosku, że popełnił duży błąd. Nie chciał bowiem się wyprowadzać, planował w tym domu spędzić ostatnie lata swojego życia. Tę pomyłkę zrzucił na karb tego, że jest stary, schorowany, a do tego w czasie negocjacji i podpisywania umowy był odurzony bardzo silnymi środkami przeciwbólowymi, które przepisano mu po operacji.
Argumentując, że podczas podpisywania dokumentów był nie w pełni władz umysłowych, próbował przekonać agencję nieruchomości oraz gwiazdorską parę do anulowania transakcji. Jego prośbę jednak odrzucono.
Mężczyzna nie dał jednak za wygraną i postanowił teraz dochodzić swoich racji przed sądem. Jak informuje dziennik "USA Today", proces rozpocznie się 21 sierpnia w Los Angeles. Perry i Bloom formalnie nie są pozwanymi. Westcott oskarżył ich menagera, Berniego Gudvi. Jeśli jednak sąd przyzna rację 83-latkowi, piosenkarka i aktor będą zmuszeni do wyprowadzki.