Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Jennifer Aniston nie może otrząsnąć się po śmierci Matthew Perry’ego

Jennifer Aniston nie może otrząsnąć się po śmierci Matthew Perry’ego
Jennifer Aniston przeżywa odejście swojego przyjaciela. (Fot. Getty Images)
W ubiegłym tygodniu Matthew Perry spoczął na cmentarzu Forest Lawn Memorial Park w Los Angeles. Jednak bliskim aktora, który zmarł 28 października, wciąż trudno pogodzić się z tą stratą.
Reklama
Reklama

Krótko po śmierci Matthew Perry’ego do mediów przedostała się informacja o bardzo bliskiej przyjaźni, która łączyła aktora i jego serialową koleżankę, Jennifer Aniston. Jak przyznał Perry, to właśnie ona miała być jedną z pierwszych osób, które zauważyły jego problem z uzależnieniem. Od początku namawiała go na leczenie, za co po latach gwiazdor był jej bardzo wdzięczny.

Sama Jennifer długo nosiła w sobie widmo możliwości utraty przyjaciela i obawiała się jego nagłej śmierci. "Nie ma znaczenia to, czy jego śmierć to wynik przykrego wypadku, czy była bezpośrednio związana z jego problemami. To był dzień, którego Jennifer obawiała się od 20 lat. Zawsze, w każdy możliwy sposób, starała się mu pomóc" – wyjawiła w rozmowie z "Daily Mail" osoba z jej otoczenia.

Ten dzień przyszedł niespodziewanie, w sobotnie popołudnie 28 października. Dla wielu ta wiadomość była prawdziwym wstrząsem. Szczególnie, że od dawna bliscy Perry’ego dostrzegali znaczną poprawę w jego życiu i samopoczuciu. Jego najbliższym zajmie jeszcze sporo czasu pogodzenie się z przedwczesną śmiercią serialowego Chandlera Binga. Tego czasu na pewno potrzebuje także Aniston, która jest zdruzgotana.

"Z pozostałej piątki Jen i Courtney przeżywają to odejście najbardziej, ale dla Jen ta strata jest najdotkliwsza" – podkreśla w rozmowie z Page Six osoba z otoczenia aktorki.

"Po raz drugi w ciągu niecałego roku doświadczyła straty i żałoby. Zbliża się pierwsza rocznica śmierci jej ojca, po której wciąż się nie otrząsnęła, a odejście Matthew zwaliło ją z nóg. Próbuje jakoś dojść do siebie, ale to był druzgocący cios" – wyznaje rozmówca portalu.

Fani i bliscy aktora wciąż czekają na informację, co bezpośrednio przyczyniło się do jego odejścia. Wiadomo, że aktor przez lata zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, jednak policja już na początkowym etapie śledztwa ujawniła, że w jego domu nie znaleziono narkotyków. Wstępne wyniki badań toksykologicznych także potwierdziły, że śmierć nie nastąpiła na skutek przedawkowania fentanylu lub metamfetaminy. 

Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
Dodaj komentarz
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 26.04.2024
GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama