Od kilku dni właściciele lokalu Light of India mają ręce pełne roboty. Niespodziewanie do ich restauracji zaczęły napływać tłumy klientów. Sprawcą całego zamieszania okazał się gwiazdor, Ryan Reynolds, ustalił syn właścicieli lokalu, 28-letni Shaa Rahaman. Gdy dowiedział się o rekomendacji gwiazdora, szybko skontaktował się z rodzicami, dopytując, czy Reynolds pojawił się w restauracji osobiście.

"Na moje pytanie, rodzice odpowiedzieli: kim jest Ryan Reynolds? Gdy pokazałem im jego zdjęcie, jedynie patrzyli na mnie z pustym wyrazem twarzy. Moi rodzice nie oglądają hollywoodzkich filmów, bardziej pasjonuje ich Bollywood" - przyznał z rozbawieniem syn właścicieli lokalu prowadzonego od 1980 roku.

W rozmowie z BBC Rahaman przyznał, że jest niezwykle wdzięczny gwiazdorowi za tę rekomendację, która wyraźnie ożywiła rodzinny biznes. Szczególnie po trudnych dwóch latach pandemii, która mocno osłabiła branżę gastronomiczną. "Po pandemii dopiero zaczynaliśmy odradzać się jako firma i to było jak dar z niebios" - przyznał Rahaman.

Choć wciąż nie udało się ustalić, czy gwiazdor odwiedził lokal osobiście, czy zamówił dania na wynos, właściciele restauracji liczą na to, że następnym razem gwiazdor zasiądzie przy ich rodzinnym stole.

"Mam nadzieję, że przy okazji swojej kolejnej wizyty w Wielkiej Brytanii, Ryan Reynolds da się zaprosić na posiłek w naszym domu. Wspaniale byłoby wspólnie zasiąść przy jednym stole i porozmawiać" - przekazał zaproszenie za pośrednictwem mediów syn właścicieli.