Dzięki koncertom Taylor Swift PKB Singapuru wzrosło o dodatkowe 0,2 proc.
Singapur to jedyne miejsce w całej Azji Południowowschodniej, gdzie można było zobaczyć i usłyszeć na żywo koncerty Taylor Swift. W lutym informowano, że władze tego kraju podpisały z artystką kontrakt, który zapewnił występy na wyłączność, jeśli chodzi o wspomniany region.
Wokalistka pojawiła się w Singapurze z sześcioma koncertami, które zostały zorganizowane na miejscowym Stadionie Narodowym, który mógł pomieścić do 55 tysięcy fanów artystki na koncert.
Według raportów "Forbesa", decyzja Taylor Swift o występach w Singapurze jako jedynym koncertowym przystanku w Azji Południowowschodniej, spowodowała wzrost zainteresowania rezerwacją miejscowych hoteli o 10 proc.
Swift’s Eras Tour Boosts Projections For Singapore’s 2024 GDP, Report Sayshttps://t.co/ZsiRvx68j9 pic.twitter.com/DFRcts1azh
— Forbes (@Forbes) March 8, 2024
Portal Trip.com podał też, że liczba lotów do Singapuru w dniach pomiędzy 1 i 9 marca wzrosła o 186 proc. O 20 proc. więcej rejsów do Singapuru wystartowało z lotnisk w Bangkoku, Manili i Dżakarcie.
W efekcie ekonomiści podnieśli swoje prognozy wzrostu gospodarczego dla Singapuru w pierwszych trzech miesiącach 2024 roku. Dokładne liczby będą znane 31 marca, a jak na razie szacuje się, że PKB kraju wzrośnie o 2,9 proc.
Jeśli prognozy się potwierdzą, oznaczać to będzie najszybszy wzrost produktu krajowego brutto od sześciu kwartałów. W efekcie podniesione zostały również prognozy roczne z 2,3 proc. wzrostu na 2,5.
Nie wszystkim spodobała się decyzja Taylor Swift o koncertowaniu w regionie jedynie w Singapurze. Premier Tajlandii nazwał tę umowę "przebiegłą", wyjawiając również, że - jak się dowiedział - Swift dostała od rządu Singparu od 2 do 3 mln dolarów za koncert, za występowanie wyłącznie w tym mieście-państwie.
Z kolei jeden z filipińskich parlamentarzystów grzmiał: "Dobrzy sąsiedzi tak nie robią! A nasze kraje pozostają w dobrych stosunkach przyjacielskich. Dlatego takie działania tak bolą".