Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Antonio Banderas stwierdził, że najlepsze co go w życiu spotkało to... zawał

Antonio Banderas stwierdził, że najlepsze co go w życiu spotkało to... zawał
Banderas czuje się już dobrze i nie stroni od pracy. (Fot. PAP/EPA)
Niespełna sześć lat temu gwiazdor 'Desperado' przeszedł zawał serca. Wracając wspomnieniami do tego zdarzenia Banderas przyznał, że dzięki problemom zdrowotnym zmienił swoje priorytety i zrozumiał, co jest w życiu ważne.
Reklama
Reklama

W marcu 2017 roku podczas odbywającego się wówczas w Maladze Festiwalu Filmowego, Antonio Banderas ujawnił w rozmowie z dziennikarzami, że przeszedł niedawno zawał serca.

"Już wcześniej zdiagnozowano u mnie zaburzenia rytmu serca. Atak był na szczęście łagodny, dlatego nie spowodował trwałych szkód" – zdradził aktor. I podkreślił, że nie informował mediów o swoich problemach zdrowotnych, gdyż nie chciał skupiać na sobie uwagi. "Moje cierpienie nie jest ważniejsze od cierpienia innych" – dodał.

Rozmawiając z PageSix gwiazdor "Desperado" i "Maski Zorro" wrócił wspomnieniami do przebytego zawału. Jak podkreślił, dziś jest wdzięczny losowi za to, co go spotkało. Dzięki temu zmienił bowiem swoje priorytety i zrozumiał, co jest w życiu ważne.

"Zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie była to jedna z najlepszych rzeczy, jakie kiedykolwiek mi się przytrafiły. Rzeczy, które tak naprawdę były nieistotne, a o które martwiłem się każdego dnia, przestały mieć znaczenie. Uświadomiłem sobie, że nie warto przejmować się tym, co błahe w obliczu śmierci. Zawsze byłem świadom, że kiedyś umrę, ale wtedy okazało się, że to może nastąpić tu i teraz" – wyznał Banderas.

Aktor zdradził, że uratowanie życia przypisuje swojej wieloletniej partnerce Nicole Kimpel, która zareagowała przytomnie natychmiast podając mu aspirynę. Po ataku serca gwiazdor przeszedł zabieg wstawienia do tętnic trzech stentów. Jak zaznaczył, od tej chwili skupia się jedynie na tym, na czym najbardziej mu zależy: swojej rodzinie, przyjaciołach i "aktorskim powołaniu".

"Odizolowałem się od rzeczy, które wydawały mi się szalenie ważne, a tak naprawdę znaczyły niewiele" – dodał zdobywca canneńskiej Złotej Palmy.

Nowym zawodowym projektem Banderasa jest nadchodząca piąta część "Indiany Jonesa", w której sportretuje on przyjaciela tytułowego łowcy przygód. Na premierę czeka także film animowany "Kot w butach: Ostatnie życzenie" z jego udziałem. Hiszpański aktor ponownie użyczył bowiem głosu kultowej postaci inspirowanej bohaterem słynnej ludowej baśni o przebiegłym kocurze. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 30.04.2024
GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama