Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Amanda Seyfried: Odkąd urodziłam dwoje dzieci, grywam same matki

Amanda Seyfried: Odkąd urodziłam dwoje dzieci, grywam same matki
Amanda ma dzisiaj 38 lat. (Fot. Getty Images)
Ponad piętnaście lat temu wystąpiła w roli młodziutkiej, czekającej na ślub Sophie w musicalu 'Mamma Mia'. Amanda Seyfried miała wtedy 23 lata. Teraz, jak sama przyznaje, najczęściej może spodziewać się propozycji roli matek. Tych jest coraz więcej, odkąd sama została mamą. Aktorka wychowuje dwójkę dzieci.
Reklama
Reklama

Refleksją na temat ekranowego macierzyństwa podzieliła się 39-letnia Amanda Seyfried w trakcie Festiwalu Filmowego w Berlinie, dokąd przyjechała ze swoim najnowszym filmem: wyreżyserowanym przez Atoma Egoyana "Seven Veils".

"Wyglądało na to, że odkąd sama urodziłam dziecko, zaczęłam grać same matki" – stwierdziła w trakcie konferencji prasowej. Z drugiej strony, jak podkreśliła, role, które zaczęła otrzymywać, stały się bogatsze.

Jak czytamy w oficjalnym opisie filmu "Seven Veils", Seyfried wciela się w nim w rolę reżyserki teatralnej, która po latach przerwy wraca do pracy, aby zmierzyć się z największym dziełem w dorobku swojego mentora: operą "Salome". Jednak tłumiona przez lata trauma zaczyna wpływać na jej życie.

Aktorka z mężem Thomasem Sadoskim i córką Niną w 2019 roku. (Fot. Getty Images)

"W mojej karierze grywanie matek to wciąż coś nowego. Odkąd urodziłam, grywam matki. Właśnie to ma ci do zaoferowania Hollywood. Takie role są bardziej wymagające na sposoby, których nie doświadczyłam w pierwszych latach kariery. Czuję, że moja bohaterka, szczególnie jako matka, próbuje rozgryźć, w jakim miejscu życia się znajduje. Jako rodzic i jako osoba, która wkrótce ma zamiar rozstać się z mężem. Jej życie prywatne i zawodowe wisi na włosku, podczas gdy ona chce więcej od życia i od swojej kariery. Chce, żeby traktowano ją poważnie jako reżyserkę" – tłumaczy Seyfried cytowana przez portal Variety.

„Przy okazji każdego dobrego scenariusza i rozbudowanej postaci, zawsze potrafię zastanowić się nad własnym życiem. To efekt uboczny mojej pracy, który naprawdę kocham. Moja nowa bohaterka Jeanine jest bardzo ludzka. Mierzy się z rzeczami, które nadchodzą i nie jest idealna. Uwielbiam pokazywać te jej strony, które nie są atrakcyjne. To ważne w każdej historii, bo nikt z nas nie jest doskonały" – kończy Seyfried. (PAP Life)

Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
Dodaj komentarz
Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 26.04.2024
GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama