Przepis na "złote mleko" w krajach azjatyckich przekazywany jest z pokolenia na pokolenie. Pełen cennych składników odżywczych napój od setek lat wykorzystywany jest w ajurwedzie – tradycyjnej medycynie indyjskiej, która uznawana jest za najstarszy system leczniczy na Ziemi.

Dzięki mediom społecznościowym "złote mleko" podbiło serca smakoszy z całego świata, którzy docenili nie tylko bogaty smak mikstury, ale i jej prozdrowotne właściwości.

Systematyczne spożywanie tego napoju reguluje bowiem ciśnienie krwi, wzmacnia odporność organizmu, obniża poziom szkodliwego cholesterolu, niweluje stany zapalne oraz przyspiesza przemianę materii, dzięki czemu jest doskonałym sprzymierzeńcem w walce o smukłą sylwetkę.

"Złote mleko" przyrządza się na bazie mleka i kurkumy – wyjątkowej przyprawy, której główny składnik kurkumina jest jednym z najsilniejszych przeciwutleniaczy. Stosuje się ją m.in. w celu przeciwdziałania infekcjom, usunięcia z organizmu toksyn i nadmiaru wody oraz łagodzenia objawów schorzeń układu pokarmowego.

Kurkuma jest przy tym bogatym źródłem witamin i minerałów. Suszone i zmielone kłącze kurkumy zawiera witaminy E, K i witaminy z grupy B, a także wapń, żelazo, magnez, potas, fosfor, sód i cynk. Aby znacząco zwiększyć przyswajalność kurkuminy, warto spożywać ją wraz z piperyną, która występuje naturalnie w pieprzu, nadając mu charakterystyczny pikantny smak.

Uzdrawiający napój zwany "złotym mlekiem" bez trudu przygotujemy w domowym zaciszu. Swoim sprawdzonym przepisem podzieliła się w rozmowie z magazynem "Vogue" dietetyczka Jessica Shand.

Do przyrządzenia rozgrzewającej mikstury będziemy potrzebować kubek ciepłego mleka, do którego należy dodać 1 łyżeczki mielonej kurkumy, szczyptę czarnego pieprzu i cynamonu, oraz – opcjonalnie – odrobinę miodu lub syropu klonowego.

"Uwielbiam ten napój, ponieważ nie tylko dostarcza nam szeregu korzyści zdrowotnych, ale też działa relaksująco i wspiera dobre samopoczucie. Pij go wieczorem, aby pobudzić trawienie i aktywować układu przywspółczulnego, który ogranicza negatywne działanie stresu" – podpowiada ekspertka.