"Godzilla Minus One" znalazła się w doborowym towarzystwie, jeśli chodzi o zestawienie najbardziej kasowych nieanglojęzycznych filmów w historii amerykańskiego rynku kinowego. Liderem tego zestawienia jest "Przyczajony tygrys, ukryty smok" Anga Lee, który w USA zarobił aż 128,5 miliona dolarów.

Osiągalne dla obrazu Yamazakiego jest z kolei drugie miejsce, które aktualnie zajmuje włoskie "Życie jest piękne". Na koncie "Godzilli Minus One" jest w Stanach obecnie ponad 55 milionów dolarów, czyli zaledwie o dwa i pół miliona dolarów mniej niż zarobił tam film Roberto Benigniego.

Jak podsumowuje portal Bloody-Disgusting, "Godzilla Minus One" minęła w miniony weekend zarówno trzeci do tej pory na liście najbardziej kasowych zagranicznych filmów "Hero" Zhanga Yimou, jak i czwarty południowokoreański "Parasite", który w Stanach zarobił 53,3 miliona dolarów. 

"Godzilla Minus One" świetnie radzi sobie na całym świecie. Zarobiła już w sumie 102,6 miliona dolarów. To imponujący wyczyn jak na produkcję, której budżet wyniósł 15 milionów dolarów. 

Akcja 37. filmu z legendarnej japońskiej serii rozgrywa się po zakończeniu II wojny światowej, kiedy będący w ruinie kraj i zdziesiątkowany tragediami naród musi mierzyć się z zagrożeniem ze strony tytułowego potwora.

Siejący zniszczenie na swojej drodze Godzilla wydaje się nie do powstrzymania, a aby tego dokonać, grupa śmiałków będzie musiała polegać na swojej pomysłowości.