Firma z Singapuru wytwarza wino z wody po produkcji tofu
Wytwarzanie wina z wody po produkcji tofu to pomysł Chua Jian Yonga, współwłaściciela firmy SinFooTech. Jeszcze w 2016 roku rozpoczął on badania nad serwatką sojową w ramach studiów doktoranckich na Narodowym Uniwersytecie Singapuru.
Ponieważ interesowała go zrównoważona produkcją żywności, chciał znaleźć zastosowanie dla bogatego w antyoksydanty i inne substancje odżywcze płynu, który jest traktowany jako odpad i może zanieczyszczać zbiorniki wodne.
W wyniku swych badań Chua Jian Yong opatentował technikę fermentacji, która nie wymaga dodatkowej wody i zamienia serwatkę sojową w alkohol, nie generując przy tym żadnych odpadów.
"To dość prosty proces. Zbieramy serwatkę po produkcji tofu, przepuszczamy przez wymiennik ciepła, żeby poddać pasteryzacji i przelewamy bezpośrednio do fermentatora, dodajemy drożdże, a potem tylko trzeba trochę poczekać" - przekazał Fauzi Ismail, kierownik produkcji w SinFooTech.
Chua Jian Yong szybko wykorzystał w praktyce opatentowaną technologię. W 2018 roku wraz z Jonathanem Ng założył firmę SinFooTech, której celem było opracowanie receptury i produkcja nowego trunku.
#ThisisSG: SinFooTech wanted to create products Singaporeans can call their own, while developing technology to reduce food wastage. Meaning "blossoming of wisdom", Sachi is a 1st of its kind alcoholic beverage created from unwanted soy whey, and is 100% waste-free! ð§ð¬ ð¶ ð¸ð¬ pic.twitter.com/fY2W0Gxiv0
— Singapore (@singapore) October 3, 2020
Zakład produkcyjny zbudowali obok dużej wytwórni tofu, żeby mieć łatwy dostęp do surowca. Po wielu eksperymentach udało im się stworzyć Sachi - napój, który ma złocisty kolor i 5,8 proc. alkoholu. Przypomina cydr albo lekkie wino deserowe.
"Przywodzi na myśl owoce, jagody. Z wszystkich napojów, jakie znamy, w smaku najbardziej przypomina wino deserowe" - przyznał serwisowi Euronews Kelvin Ng, doradca ds. żywności w SinFooTech.
Zastanawiać może, dlaczego nikt wcześniej nie wpadł na pomysł fermentowania serwatki sojowej. Problem polega na tym, że to produkt, który psuje się już po trzech, czterech godzinach. Trzeba było opracować taki proces, który pozwoli rozpocząć fermentację, zanim serwatka się zepsuje.
SinFooTech produkuje 1-2 tys. litrów Sachi miesięcznie. Półlitrowa butelka kosztuje ok. 20 funtów. Firma pracuje już nad napojem z serwatki sojowej, który w smaku będzie przypominał dojrzałą whiskey.