Cara Delevingne kupuje niemowlęce ubranka, bo marzy o dziecku

"Manifestuję macierzyństwo" - wyjaśniła w rozmowie z "Harper’s Bazaar" brytyjska modelka i aktorka, tłumacząc, dlaczego od pewnego czasu podczas zakupów odwiedza również dział dziecięcy. Choć jej wyprawka dla niemowlęcia sukcesywnie się powiększa, samo dziecko pozostaje jeszcze w obszarze marzeń.
"Chcę mieć dzieci. Ale jeszcze nie teraz. Kupuję ubranka dla mojego przyszłego dziecka. Mam wyjątkową słabość do niemowlęcych butów, nie wiem czemu, ale one naprawdę chwytają mnie za serce. Ostatnio w trakcie zakupów kupiłam maleńkie Air Jordany, są fioletowe i mają maleńkiego lwa. W ten sposób chyba manifestuję macierzyństwo, na które jestem gotowa" - zdradziła w rozmowie Cara Delevingne.
Nie bez znaczenia wydaje się jednak niedawne rozstanie celebrytki z Ashley Benson, gwiazdą "Słodkich kłamstewek". Jak sama przyznała w rozmowie z magazynem "Cosmopolitan" bezpośrednim powodem rozpadu relacji było wymuszone przez pandemię długotrwałe odosobnienie. Ale choć serce niemal pękło jej na pół, życzy swojej byłej partnerce jak najlepiej.
Dlatego na razie bardziej od planów macierzyńskich pochłaniają ją plany filmowe. Obecnie Cara pracuje w Nowym Jorku nad drugim sezonem serialu "Only Murders in the Building".