Wkrótce premiera gry VR, w której ratuje się płonącą katedrę Notre-Dame
Grę typu escape (ucieczka) wyprodukował Ubisoft, francuski potentat gier wideo, stojący za takimi hitami jak "Assassin's Creed", "Far Cry" i "Watch Dogs". Firma dokonała tego we współpracy z Jeanem-Jacquesem Annaudem, reżyserem nadchodzącego filmu dokumentalnego: "Notre-Dame w ogniu" ("Notre Dame en feu"). Według wiceprezes Ubisoftu, Deborah Papiernik, to właśnie Annaud, twórca takich dzieł jak "Walka o ogień", "Imię róży", "Niedźwiadek", "Siedem lat w Tybecie", "Kochanek" czy "Wróg u bram", zaproponował producentowi gier wspólne działanie.
Ubisoft już kilka lat temu zaprezentował bowiem szczegółowy trójwymiarowy model Notre-Dame w "Assassin’s Creed Unity" - przygodowej grze akcji osadzonej w XVIII-wiecznej Francji. We wrześniu 2020 roku firma wydała z kolei bezpłatnie wirtualny "spacer" po katedrze: "Notre-Dame de Paris: Podróż w czasie" ("Notre-Dame de Paris: Journey Back in Time"). W tej produkcji internauci mogą podziwiać obiekt z różnych punktów widokowych, także takich, które były niedostępne dla zwiedzających przed pożarem.
Nowa, zapowiedziana właśnie gra VR, spacerkiem już nie będzie. Jak podała, cytowana przez Variety Deborah Papiernik, trzeba w niej będzie ratować życie, rozwiązywać zagadki, odnajdywać cenne przedmioty, a wszystko to we współpracy z kolegami z drużyny. Dodatkowym utrudnieniem ma być uciekający czas. Akcja nie może trwać dłużej niż godzinę.
Premierę gry zapowiedziano na marzec tego roku. Równolegle z premierą filmu Annauda.
Słynny pożar, który wybuchł 15 kwietnia 2019 roku w Notre-Dame, zajął najpierw remontowany dach świątyni, a następnie jedną z wież budowli. Służby gaśnicze dotarły na miejsce w ciągu 10 minut od przyjęcia zgłoszenia. Według późniejszego komunikatu Brigade de sapeurs-pompiers de Paris - w akcji gaszenia zabytkowego obiektu wzięło udział blisko 400 strażaków. Żaden nie zginął.