Były trener Lecha Poznań blisko odejścia z Unionu Berlin
52-letni Chorwat, który w Poznaniu pracował od sierpnia 2016 do maja 2018, a później był wymieniany m.in. jako kandydat do funkcji selekcjonera reprezentacji Polski, objął Union jesienią, gdy drużyna była przedostatnia w tabeli Bundesligi.
According to German sports outlet Kicker, Nenad Bjelica will be leaving Union Berlin at the end of the season.
— Croatian Football (@CroatiaFooty) May 1, 2024
Despite efforts to steer the team clear of relegation, dissatisfaction within the club has led to this decision. #UnionBerlin #Bjelica pic.twitter.com/BTFSZfrgJc
Po serii lepszych wyników stołeczna ekipa awansowała na bezpieczne miejsce, ale teraz znowu widmo spadku jest realne. Union wygrał tylko jedno z ostatnich dziewięciu spotkań, ma 30 punktów, podobnie jak VfL Bochum, z którym zagra w najbliższej kolejce, i plasuje się na 14. pozycji. Przewaga nad strefą spadkową, którą otwiera 16. FSV Mainz, wynosi dwa "oczka".
Znany z krewkiego charakteru szkoleniowiec w styczniu został zawieszony na trzy mecze za dwukrotne uderzenie w twarz piłkarza Bayernu Monachium Leroya Sane, któremu wcześniej nie chciał oddać piłki. Według mediów, już wtedy władze klubu rozważały zwolnienie Chorwata.
Jak przekazał "Kicker", w ostatnim czasie w głośno było o konflikcie Bjelicy z częścią zespołu. Niewykluczone, że w przypadku kontynuacji słabej passy trener straci pracę jeszcze w trakcie rozgrywek.
Czytaj więcej:
Fisher nie jest już trenerem Unionu Berlin
Bayer Leverkusen wciąż niepokonany