Ryan Reynolds mówi odważnie o swoich problemach psychicznych
Ryan Reynolds niedawno dołączył do grona gwiazd, które otwarcie mówią o swoich zmaganiach z zaburzeniami psychicznymi. 26 maja aktor opublikował na Instagramie post, w którym odniósł się do trwającego wówczas Miesiąca Świadomości Zdrowia Psychicznego. I ujawnił, że od wielu lat boryka się ze stanami lękowymi, które utrudniają mu normalne funkcjonowania.
"Wiem, że nie jestem w tym sam. Wy wszyscy, którzy - tak jak ja - zbyt dużo myślą, zamartwiają się i przepracowują, wiedzcie, że też nie jesteście sami. Nie mówimy wystarczająco dużo o zdrowiu psychicznym i nie robimy wystarczająco dużo, aby przestać stygmatyzować dyskusje o nim. Ale pamiętajcie, lepiej późno niż wcale" – napisał wówczas Reynolds.
W rozmowie z "Entertainment Tonight" Reynolds zdradził, że do owego wyznania zainspirowały go dzieci, które pragnie nauczyć właściwych wzorców reagowania na trudne emocje. "Jednym z głównych powodów, dla których zdecydowałem się otwarcie o tym mówić, jest to, że mam w domu trzy córki, a częścią mojej pracy jako rodzica jest kształtowanie ich zachowań i reakcji na takie emocje, jak smutek, niepokój czy złość; pokazanie im, że jest przestrzeń na odczuwanie wszystkich tych rzeczy" – ujawnił gwiazdor.
I zaznaczył, że chce w ten sposób naprawić błędy swoich rodziców, którzy nie przykładali należytej wagi do uczenia go tego, jak radzić sobie z problemami natury psychicznej. "Dom, w którym ja dorastałem, nie był pod tym względem wzorowy. Nie oznacza to, że moi rodzice mnie zaniedbywali, po prostu są z innego pokolenia. Nie chcę nad tym rozpaczać, ale uważam, że warto o tym mówić" – dodał Reynolds.
Aktor podkreślił, że swoim wyznaniem chce szerzyć świadomości na temat zaburzeń psychicznych i zwalczać stygmatyzowanie tego rodzaju dolegliwości. "Kiedy opowiadasz o tym, ośmielasz innych, by również o tym mówili. Ktoś, kto to przeczyta, może pomyśleć: Och, on zmaga się z tym, z czym i ja się zmagam. Choć możemy mieć zupełnie inne doświadczenia, ta rzecz nas łączy. Nie warto wstydzić się rozmawiać o takich problemach – chcę to uświadomić zarówno swoim dzieciom, jak i innym ludziom" – podsumował Reynolds.