Henry Cavill trenuje do wyścigu. Przypadkiem ujawnił, że nie ma w nim... szans
Bieg odbędzie się 27 września. Gwiazdor ogłosił: "Ciężko było mi dostosować się do biegania, ale zwiększam trening cardio ze sztangą, we wczesnych godzinach porannych, by uzyskać dodatkową kondycję!|.
Dla niewtajemniczonych: chodzi o to, że ograniczył pracę w siłowni z dużymi ciężarami, a za to trenuje dynamicznie z małym obciążeniem, ale prawie bez odpoczynku pomiędzy ćwiczeniami - by zwiększyć wydolność. Tym samym ujawnił, że… łatwo będzie go pokonać w wyścigu, bo muskulatura przydaje się jedynie na krótkich odcinkach: 100, 200 metrów.
W rzeczywistości - na skutek pandemii - Cavill wystartuje w wyścigu jedynie wirtualnie - czyli albo pobiegnie na swojej domowej bieżni, albo przebiegnie odcinek 13 km w miejscu, które sam sobie wybierze. Twierdzi jednak, że w tym przypadku nieważna jest forma a cel.
Celem jest zaś zebranie funduszy na ochronę gatunków zwierząt zagrożonych wyginięciem, czym zajmuje się organizacja Durrell Wildlife Conservation Trust. Ma ona w swoim logo ptaka dodo.