Syn Clinta Eastwooda zdradził, jakie aktor ma podejście do obchodzenia urodzin

Clint Eastwood należy do grona najbardziej uznanych aktorów i reżyserów w Hollywood. Wielokrotny zdobywca najważniejszych nagród w branży filmowej – w tym Oscarów, Złotych Globów, nagród BAFTA i canneńskiej Złotej Palmy za całokształt twórczości. Dzisiaj obchodzi okrągłe 90. urodziny. Choć z całą pewnością jest to doskonała okazja do hucznego świętowania, filmowy Brudny Harry podchodzi do kwestii urodzin dość sceptycznie.
Jak w najnowszym wywiadzie zdradził jego syn, zamiast wystawnego przyjęcia, zorganizują rodzinny obiad. "Tata nie przepada za urodzinami i całym tym świętowaniem. Spędzimy ten dzień w gronie rodziny – spokojnie i na luzie. Pewnie po prostu zjemy razem obiad" – kwituje Scott Eastwood w rozmowie z "Access Hollywood". I zaznacza, że sam ma nieco bardziej staroświeckie podejście do obchodzenia urodzin i związanych z nimi tradycji. "Spróbujemy przemycić tort. Choć na pewno nie spotka się to z entuzjastyczną reakcją taty" – dodaje.
Kilka miesięcy temu Eastwood w rozmowie z Ellen DeGeneres przyznał, że stara się nie rozmyślać zanadto o starzeniu. "Czasami wspominam okres dzieciństwa, kiedy spędzałem czas ze swoim dziadkiem. Miał wtedy 90 lat. Myślałem sobie: boże, kto u diabła chciałby żyć tak długo? Cóż, okazuje się, że w istocie chcemy" – mówił ze śmiechem aktor.
Clint Eastwood uznawany jest za jednego z najwybitniejszych amerykańskich aktorów. Na ekranie debiutował w latach 50. Od tego czasu zagrał w kilkudziesięciu filmach, tworząc wyraziste postaci, na ogół małomównych twardzieli i odważnych rewolwerowców. Z sukcesem zajął się także reżyserią. Zdobył cztery nagrody Oscara za filmy "Bez przebaczenia" i "Za wszelką cenę".