Gala BAFTA miała być ekologiczna, ale wygrała próżność gwiazd
Idea zrównoważonej mody staje się coraz popularniejszą tendencją w branży odzieżowej. Nic w tym dziwnego, dane jasno pokazują, że branża ta znajduje się w czołówce najbardziej zanieczyszczających planetę biznesów na świecie. Kolejne marki, również te luksusowe, rezygnują z wykorzystywania do produkcji ubrań naturalnych skór i futer. Sięgają po biodegradowalne, pochodzące z recyklingu materiały, a także testują bardziej przyjazne środowisku barwniki, pozyskiwane np. z roślin.
Na ten trend zaczyna reagować także show-biznes, branża słynąca z konsumpcyjnego rozpasania i epatowania luksusem, a zarazem wyjątkowo oporna na jakiekolwiek zmiany. Niektóre gwiazdy coraz śmielej deklarują przywiązanie do idei związanych z ekologicznym stylem życia i ochroną środowiska.
Joaquin Phoenix obiecał, że na każdą tegoroczną galę założy ten sam smoking. Chce w ten sposób zamanifestować swój sprzeciw wobec celebryckiej obsesji na punkcie niepowtarzalnego wyglądu, które kończy się tym, że strój uszyty na jedną galę nigdy poźniej nie zostanie już włożony.
W tym kontekście tegoroczna ceremonia wręczenia nagród BAFTA miała być przełomowa. Organizatorzy poprosili bowiem swoich gości, by zamiast zakładać nową, uszytą specjalnie na tę okazję kreację, wypożyczyli strój lub sięgnęli po ubrania, które mają w szafach. Na czerwonym dywanie miano promować zwiększenie świadomości w kwestii kupowania i użytkowania odzieży.
Do tej rady zastosowała się Kate Middleton. Nie powinno to nikogo specjalnie zdumiewać, biorąc pod uwagę fakt, że księżna Cambridge słynie z modowej rozwagi. Arystokratka na różne okazje zakłada te same stroje, które nierzadko kupuje w popularnych sieciówkach. Tym razem Middleton zachwyciła w białej, powłóczystej sukni, ozdobionej złotymi dekoracyjnymi elementami, która pochodzi z kolekcji domu mody Alexander McQueen. Suknia ta gości w garderobie księżnej od 2012 roku. Kate Middleton po raz pierwszy pojawiła się w niej podczas wizyty w Malezji, goszcząc na kolacji u malezyjskiej głowy państwa.
Nie zawiódł również Joaquin Phoenix, który zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami pojawił się na ceremonii w tym samym smokingu, w którym był na gali wręczenia Złotych Globów.
Troską o środowisko wykazała się jeszcze Saoirse Ronan, której czarna suknia od Gucciego uszyta została z recyklingowej satyny oraz Daisy Ridley – do stworzenia kreacji aktorki Oscar de la Renta wykorzystał tkaniny pozyskane z ekologicznych źródeł.