W tym roku pojawi się 117 nowych emotikonek
Uśmiechnięta twarz z łezką, wzbogacona galeria produktów spożywczych, zwierząt i roślin, nowe gesty - to zaledwie kilka ze 117 nowych emoji, które zostaną wprowadzone w tym roku.
Jedna z nich, mianowicie uśmiechnięta buźka z łezką, w sieci już stała się memem i zyskała miano "mood of the year". Dużą popularnością cieszy się również dłoń ze "ściągniętymi palcami" gest bardzo charakterystyczny dla Włochów.
Emotikonki różnią się nieco wyglądem, w zależności od platformy lub urządzenia, na którym są używane, ale będą miały te same kluczowe funkcje. "Nowe emoji zaczną się pojawiać na telefonach komórkowych we wrześniu i październiku - niektóre platformy mogą je wypuścić wcześniej" - poinformowało konsorcjum Unicode w poście na blogu, ogłaszając nowe emoji.
Nowe znaki emoji przechodzą długi proces przesyłania, zanim zostaną zaakceptowane i przyjęte przez konsorcjum Unicode. Co ciekawe każdy może złożyć wniosek z sugestią, jakie emotki powinny zostać wprowadzone. Wszystkie wnioski muszą spełniać określone kryteria techniczne i kulturowe, zanim zostaną rozpatrzone.
Już od ponad trzech dekad dwukropek i nawias są czymś więcej niż tylko znakiem tekstowym. Emotikony stały się sposobem komunikowania się i wyrażania emocji, a emoji powoli staje się uniwersalnym, międzynarodowym "językiem".
Znaczek :-) został po raz pierwszy użyty 19 września 1982 r. przez profesora Scotta Fahlmana z Carnegie Mellon University w Pittsburghu. Wysłał on e-maila o treści: "proponuję następującą sekwencję znaków dla zaznaczania żartów :-). Przeczytaj ją z boku". W zamyśle profesora, wspólny system znaków z kluczem do ich odkodowania miał ułatwić rozpoznawanie zabawnych e-maili i tych bardziej oficjalnych.
Sam profesor Fahlman przyznał, że był zaskoczony popularnością, jaką zdobył jego pomysł. "Chciałem po prostu wprowadzić trochę humoru do naukowych dyskusji o fizyce. To był pomysł, który zrodził się w dziesięć minut. Spodziewałem się, że rozbawi kilku moich znajomych i na tym to się skończy" - powiedział w jednym z wywiadów "ojciec" emotikonów.
W 2015 roku roześmiana do łez buźka - według Oxford Dictionaries - stała się "słowem roku". "Emotikony stają się niezwykle bogatą formą komunikacji - przyznał wtedy Casper Grathwohl, prezes Oxford Dictionaries. To najlepiej oddaje kierunek komunikowania się w przestrzeni wirtualnej. To właśnie popularność tej rozbawionej do łez buźki w mediach społecznościowych spowodowała, że emotikon zyskał większą wartość niż tysiące słów. Jak wyjaśniają eksperci, emotikony najlepiej oddają sposób, w jaki komunikujemy się w przestrzeni cyfrowej, który opiera się na: "sferze wizualnej, w sposób wyrazisty wyrażający emocje".
Niektórzy idą o krok dalej, uznając emoji za międzynarodowy, uniwersalny język. Jednak lingwiści pozostają ostrożni. Choć "język emoji" spełnia wiele z kryteriów lingwistycznej definicji języka, nie pozwala komunikować się w pełni.