Najłatwiejsze babeczki dla niespodziewanych gości
Po okresie świątecznym na pewno zostało nam trochę z kupionych przed świętami produktów. Została masa makowa w puszce, bo nie zdążyłaś upiec makowców? Zużyj ją teraz do pysznych babeczek, które będą wilgotne, aromatyczne i po prostu smaczne. To przepis dla leniwej gospodyni (bo korzystamy tu z półproduktów) albo dla tych, którzy dopiero zaczynają swą przygodę z wypiekami, na zachętę.
Do przygotowania babeczek potrzebujemy: 12 sztuk gotowych kruchych babeczek (pustych), pół puszki masy makowej, 3 jabłka uprażone z cukrem i cynamonem w rondelku (może być też pół słoika gotowych prażonych jabłek), opakowanie galaretki bezbarwnej, tabliczka gorzkiej czekolady.
W garnuszku zagotowujemy pół szklanki wody i w niej rozpuszczamy galaretkę. Po chwili dodajemy do niej uprażone jabłka. Chwilę mieszamy, żeby składniki dobrze się połączyły. Na koniec dodajemy masę makową, mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji.
Gdy masa wystygnie, nakładamy ją łyżką do wnętrza babeczek, wyrównujemy wierzch. Oblewamy czekoladą rozpuszczoną w kąpieli wodnej. Gotowe.
Nawet, jeśli takie babeczki przygotujemy w ostatniej chwili, szybko będą gotowe, gdy wstawimy je na kwadrans do lodówki. Masa dobrze stężeje. W wersji "bogatszej" można jeszcze na masę makową wylać krem przygotowany z serka mascarpone i masy krówkowej.