Historia słynnego garnituru Michaela Jacksona
Podczas sesji okładkowej do albumu "Thriller” Król Popu narzekał na swoją stylizację. Wpadł mu w oko biały garnitur, który miał akurat na sobie jego fotograf, Dick Zimmerman. Tym sposobem na okładce albumu, który sprzedał się w ponad 100 milionach egzemplarzy, zaistniał garnitur Hugo Bossa.
Ten strój można oglądać do 21 października w londyńskim muzeum National Portrait Gallery. Jest on częścią wystawy dokumentującej wpływ Jacksona na sztukę współczesną, tego, w jaki sposób inspirował Andy’ego Warhola czy Davida LaChapelle’a.
Co ciekawe, z okazji 60. urodzin piosenkarza Hugo Boss wypuścił limitowaną serię garnituru. Jest on węższy od oryginału, ze względu na zmianę kanonów mody. Garniturów jest tylko sto. Za kultowy model trzeba zapłacić 1 200 dolarów.