Austriackie miasteczko szuka pustelnika
Pustelnia została zbudowana ponad 350 lat temu na skalnym zboczu góry. Budynek nie ma ogrzewania i bieżącej wody. Można w nim mieszkać tylko od kwietnia do listopada.
Miejscowy duchowny, Alois Moser wyjaśnił, że poszukiwana jest osoba „samowystarczalna” i taka, która „jest w pokoju z sobą”. Gospodarz pustelni ma być chętny do rozmowy z odwiedzającymi ją ludźmi, ale nie może się „narzucać”.
Kandydaci mogą zgłaszać się do 15 marca. Przyszłego pustelnika wybiorą spośród nich Moser i burmistrz Saalfelden, Erich Rohrmoser.
Oferta austriackiego miasta wydaje się gorsza niż przedstawiona przez szwajcarskie miasto Solothurn. Kilka miesięcy temu zatrudniło ono byłego niemieckiego policjanta do pracy w charakterze pustelnika. Jego wynagrodzeniem będzie możliwość darmowego zamieszkiwania pustelni i 2 tys. CHF miesięcznie.