Zaginiony kot z Londynu odnalazł się po 8 latach w Paryżu
Marna Gilligan and Sean Purdy nie widzieli swojego futrzaka przez ponad 8 lat. Nic więc dziwnego, że nie uwierzyli w informację, że ich zwierzę o oryginalnym imieniu Moon Unit jest całe i zdrowe - i znajduje się ponad 300 kilometrów od stolicy Wielkiej Brytanii.
"Nawet przez myśl nam nie przeszło, że to prawda. Po tylu latach to nie mogła być ona" - tłumaczy właścicielka.
Okazało się jednak, że nie doszło do żadnej pomyłki - jakimś cudem kotka przekroczyła kanał La Manche i na dobre zadomowiła się na paryskich ulicach.
Moon Unit został zaadoptowany przez parę w 2008 roku. Zwierzak miał wówczas zaledwie pięć miesięcy. Zaginął podczas imprezy noworocznej, a rodzina - po długich poszukiwaniach - uznała, że prawdopodobnie już nie wróci.
Dziś Marna i Sean nie są już razem, a jednak nie wahali się ani chwili, aby wsiąść razem w pociąg do Paryża i odebrać kota.
Jak go odnaleziono? Zwierzak posiadał wbudowanego chipa. Pracownicy paryskiego schroniska po jego sczytaniu odnaleźli informacje o właścicielach z międzynarodowej bazy danych Petlog i skontaktowali się z nimi.
Po odebraniu kotki, była para uznała, że Moon Unit trafi do mężczyzny, który obecnie mieszka w Deptford (południowo-wschodni Londyn) i ma lepsze warunki do zapewnienia jej schronienia.