Zbliża się sezon na sok dający superodporność!
Przełom marca i kwietnia kojarzy się ze zbieraniem soku z brzozy. Ten bezbarwny i lekko słodkawy specyfik pozyskiwany był przez Słowian od zarania dziejów. Uważano go za napój boski.
"Sok brzozowy, dzięki wręcz wyjątkowej kompozycji przeróżnych związków leczniczych, z największą skutecznością stymuluje układ odpornościowy organizmu, co daje gwarancję nie tylko mniejszego ryzyka wystąpienia chorób typowo infekcyjnych, ale i nowotworów. Warto podjąć nim kurację po przeprowadzonej antybiotykoterapii dla zregenerowania organizmu” – pisze w swojej książce "Zdrowie i odporność. Reaktywacja. Jak wzmocnić organizm w walce z chorobami", specjalista ziołolecznictwa Zbigniew T. Nowak.
Oskoła, jak określa się również ten napój, pobudza ogólny metabolizm w organizmie, oczyszcza go z toksyn, uaktywnia pracę nerek, zapobiega tworzeniu się kamieni nerkowych i likwiduje nadmiar wody w organizmie. Sokowi z brzozy przypisuje się również działanie dermatologiczne – leczy łupież, stymuluje porost włosów, pomaga na egzemy.
Sok z brzozy kupimy w sklepie, ale też można pozyskać go samodzielnie z naciętego pnia brzozy. Lepiej nie robić zbyt dużych zapasów, bo oskoła dosyć szybko się psuje. Butelki z sokiem należy przechowywać w lodówce do dwóch tygodni. Warto ją pić trzy razy dziennie, po pół szklanki.