"Skończyliśmy kręcić nasz serial i naprawdę bardzo dobrze się przy nim bawiłem. Bardzo podobała mi się praca z reżyserką Deborah Chow i wydaje mi się, że nie zawiedziemy was. Nowa technologia, którą wykorzystaliśmy przy produkcji serialu, jest świetna. Było to zupełnie inne doświadczenie niż to, które zdobyłem na planie trzech poprzednich filmów" – przekazał McGregor. W serialu "Obi-Wan Kenobi" ponownie wciela się w postać, którą zagrał już w trzech epizodach sagi "Gwiezdne wojny".

Powrót McGregora do roli Obi-Wana Kenobiego nie jest jedynym takim powrotem na potrzeby serialu. W produkcji również m.in. Hayden Christensen i Joel Edgerton - aktorzy, którzy wcześniej grali już postaci Anakina Skywalkera/Dartha Vadera oraz Owena Larsa, czyli wujka Luke’a Skywalkera.

W pozostałych rolach w serialu "Obi-Wan Kenobi" występują Maya Erskine, Rupert Friend, Moses Ingram, O’Shea Jackson Jr., Sung Kan, Simone Kessell, Kumail Nanjiani, Bonnie Piesse, Benny Sadie oraz Indira Varma. Wśród autorów scenariuszy poszczególnych odcinków są Hannah Friedman ("Roadies"), Hossein Amini ("Drive") i Joby Harold ("Armia umarłych"). Serial wyreżyserowała Deborah Chow ("The Mandalorian").

McGregor podczas konferencji po ceremonii rozdania nagród Emmy chwalił też przemowy innych laureatek. "Wiele pięknych rzeczy zostało powiedzianych na tej scenie. Sam mam cztery córki i wiem jak ważne są wszelkie prawa kobiet. To cudowne znajdować się w tym samym miejscu z ludźmi, którzy nie boją się o tym mówić. Zawsze myślę o moich dziewczynkach, dlatego jest to dla mnie tak poruszające i ważne" – oznajmił aktor.