Położona w Rzymie Villa Aurora miała szansę stać się jedną z najdrożej sprzedanych na aukcji posiadłości. Pierwotnie jej cena wynosiła bowiem aż 471 milionów euro. Nie znalazł się jednak nikt, kto byłby gotów wyłożyć taką kwotę. Obniżki ceny przy kolejnych aukcjach też nie pomogły.

Ostatnia, piąta próba sprzedaży nieruchomości, też zakończyła się fiaskiem, choć żądana kwota wynosiła już "tylko" 145 mln euro. Termin następnej licytacji wyznaczono na 6 kwietnia. Jak podaje serwis "ArtNet", cena znów została obniżona - wyniesie nieco ponad 108 mln euro.

Zanim to jednak nastąpi, willę będzie musiała opuścić zamieszkująca ją księżniczka Rita Boncompagni Ludovisi. Sąd wydał jej 60-dniowy nakaz eksmisji. Powodem tej decyzji było to, że niedawno zawaliła się część zewnętrznego muru rezydencji, przez co trzeba było czasowo zamknąć ruch uliczny.

Sama księżniczka w rozmowie z agencją Reutera przyznała, że na decyzję sądu mógł wpłynąć także fakt, że organizowała ona wycieczki po posiadłości. Nie miała do tego prawa, bo Villa Aurora jest przedmiotem procesu spadkowego, który ostatecznie ma doprowadzić do sprzedaży zabytkowej posiadłości. Rita Boncompagni Ludovisi nie kryła zaskoczenia, tłumacząc, że pozyskane środki miały służyć utrzymaniu nieruchomości i zapowiedziała, że od decyzji sądu będzie się odwoływać.

Decyzją o eksmisji urodzona w Stanach Zjednoczonych księżniczka Rita też jest zaskoczona, bo zgodnie z wolą jej zmarłego w 2018 roku męża, księcia Nicolo Boncompagni Ludovisi, miała ona zamieszkiwać willę dożywotnio. Gdyby zaś zdecydowała się sprzedać nieruchomość, miała podzielić się pieniędzmi z pozostałymi spadkobiercami.

Decyzja zmarłego księcia nie spodobała się jednak jego trzem synom, co doprowadziło do sporu sądowego między nimi a księżniczką Ritą. Ostatecznie w styczniu ubiegłego roku Villa Aurora po raz pierwszy została wystawiona na aukcji. Choć wśród zainteresowanych jej kupnem wymieniano takie nazwiska jak Bill Gates, do dziś nie znalazła nowego nabywcy. Z każdą kolejną aukcją, a było ich już pięć, ostatnia 12 stycznia tego roku, cenę nieruchomości obniżano.

Villa Aurora uznawana jest za jeden z architektonicznych skarbów włoskiej stolicy, ale jej największym atutem jest znajdujący się na suficie jednego z pomieszczeń fresk namalowany przez Caravaggia. Malowidło przedstawia postaci Jowisza, Neptuna i Plutona gromadzących się wokół przezroczystej kuli ziemskiej. Powstało w 1597 roku na zamówienie kardynała Francesco Marię Del Monte, który wykorzystywał to pomieszczenie jako laboratorium alchemiczne.

Choć willa kryje w sobie wiele cennych dzieł sztuki, m.in. freski barokowego malarza Giovanniego Francesco Barbieriego, to fresk Caravaggia jest najcenniejszym skarbem. Włoski historyk sztuki profesor Alessandro Zuccari rok temu w rozmowie z CNN oszacował wartość tego malowidła na ponad 310 milionów euro.