Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Wyjątkowy, skandynawski przysmak!

Wyjątkowy, skandynawski przysmak!
Niezwykłe ciasteczka są prawdziwym przysmakiem dla mieszkanców Skandynawii. (Fot. Thinkstock)
Lussebullar, czyli szwedzkie bułeczki szafranowe z rodzynkami.
Reklama
Reklama

13 grudnia w Szwecji obchodzony jest Dzień Świętej Łucji, czyli święto światła. Z tej okazji piecze się ciastka z rodzynkami i szafranem zwane lussekatter. "Są one bardzo żółte od szafranu i masła" - przekazuje Eliza Mórawska, a Michał Godyń podaje przepis.

"Od naszego zwykłego drożdżowego lussebullar różnią się tym, że zawierają szafran, dzięki któremu - również dzięki masłu - mają one żółty kolor. Żeby szafran tego koloru dał od siebie jak najwięcej, warto zalać go wcześniej ciepłym mlekiem" - ocenia Eliza Mórawska, autorka bloga "White plate" oraz książek kucharskich - najnowsza to "Na zdrowie".

Blogerka szafran radzi ucierać w moździerzu i - przez wzgląd na różnego rodzaju dodatki - lepiej nie używać tej przyprawy w proszku.

Mórawska przekonuje, że przepis na bułeczki szafranowe, lussebullar, autorstwa Michała Godynia - szefa kuchni Ambasady Szwecji w Polsce - jest bardzo prosty.

Składniki potrzebne do przygotowania bułeczek to: 1200 g mąki pszennej, 50 g drożdży, 500 ml mleka, 200 g masła, 200 g cukru, 2 g szafranu, 2 szczypty soli, 100 g rodzynek i 2 jajka. Z powyższych proporcji powinno wyjść ok. 40 bułeczek.

Oto jak przygotować bułeczki z przepisu szefa kuchni. W moździerzu ucieramy szafran z łyżką cukru. W misce mieszamy resztę cukru z drożdżami, solą i jednym jajkiem. Masło rozpuszczamy, dodajemy mleko i szafran, który wcześniej utarliśmy z cukrem. Wszystko wymieszamy razem, dodajemy przesianą mąkę i mieszamy raz jeszcze na jednolitą masę. Zostawiamy ciasto pod ściereczką do wyrośnięcia na około godzinę.

"Ważne, żeby pozwolić ciastu wyrosnąć, czyli nie wkładać do piekarnika takich niewyrośniętych bułeczek licząc na to, że one same tam wyrosną, tylko odczekać i dopiero wtedy je piec" - radzi Mórawska.

Kiedy ciasto wyrośnie, formujemy z niego bułeczki w kształcie ślimaczków. W tym celu najpierw formujemy kulkę, z której robimy cienki wałek, a z wałka skręcamy z dwóch końców po przeciwnej stronie ślimaka na kształt litery "S". Ciasto układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Następnie smarujemy je roztrzepanym jajkiem i dekorujemy po jednej rodzynce na końcach ciastka. Pozostawiamy je do wyrośnięcia na ok. 30-40 min i pieczemy w piekarniku nagrzanym na 210 stopni ok. 6-8 min, do lekkiego zrumienienia.

Co więcej, ciastka w wyrośniętej, ale nieupieczonej formie można też zamrozić. "Potem, np. rano, kiedy wstajemy, możemy wyjąć ciastka z zamrażalki, nastawić piekarnik i zanim się nagrzeje możemy włożyć je do upieczenia, by za chwilę mieć super świeżutkie bułeczki" - kwituje blogerka. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 01.05.2024
GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama