Zapowiada się bogaty w okazje do świętowania miesiąc dla Magdy Steczkowskiej. Wrzesień, zwłaszcza tegoroczny, jest ważny dla piosenkarki z kilku powodów. "Moje urodziny to jest najmniejszy problem" - żartuje wokalistka. Spytana o to, czego życzyć jej z tej okazji odpowiada - zdrowia. "To jest absolutnie najważniejsze, bo jak nie ma zdrowia to, co nam z tych marzeń" - zauważa.

Kolejnym powodem, dla którego to będzie wyjątkowy miesiąc, jest fakt, że jej dzieci wracają do szkoły, a najmłodsza córka idzie tam po raz pierwszy. "Antosia zaczyna naukę w pierwszej klasie, więc to jest dla całej naszej rodziny, szczególnie dla niej, duże przeżycie" - informuje Steczkowska.

Ten miesiąc to dla Steczkowskiej ważny moment również pod względem artystycznym. "Wydaję długo nagrywaną i taką wypieszczoną, moją upragniona płytę z piosenkami z polskich seriali, z czego bardzo się cieszę. Za sobą mam już premierę teledysku, a 7 września jest premiera płyty. Potem ruszam z koncertami" - zapowiada.

We wrześniu - dzień po urodzinach, które przypadają 21 września - piosenkarka świętuje też 17. rocznicę ślubu z Piotrem Królikiem. Parę od 5 września będzie można oglądać w programie "Ameryka Express". Jak zdradza Królik, podczas realizacji reality-show o żonie nie dowiedział się niczego nowego, natomiast o ich związku już tak.

"Przed wyjazdem obawiałem się o to, w jak ekstremalnych sytuacjach zostaniemy postawieni i jak zachowamy się w nich jako małżeństwo. Było dużo ciężej od tego, co sobie wyobrażaliśmy - zarówno fizycznie, jak i psychicznie. I tak dowiedziałem się, że z Magdą jesteśmy w stanie przetrwać jako związek najbardziej ekstremalne sytuacje i one nas nie skłócają, nie oddalają tylko przeciwnie - przybliżają. Czuliśmy niesamowitą bliskość" - kwituje.