Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Tuż obok słynnych piramid w Gizie jest nietypowa atrakcja turystyczna

Tuż obok słynnych piramid w Gizie jest nietypowa atrakcja turystyczna
Egipt to nie tylko piramidy... (Fot. PAP/EPA)
Turyści odwiedzający słynne egipskie piramidy rzadko zbaczają z utartych szlaków. Teraz ma to zmienić projekt Visit Badrashin, który zachęca do tego, aby poznać Egipt od innej strony i poznać lokalne społeczności, ich zwyczaje, styl życia i rzemiosło.
Reklama
Reklama

Projekt ma na celu wypromowanie wiosek sąsiadujących ze starożytnymi turystycznymi atrakcjami. Jest zachętą do odwiedzenia zielonych oaz położonych na południe od piramid w Gizie, m.in.: Sakkary, Dahszur, Abusiri. "Egipt jest znany na całym świecie ze swoich pustyń i artefaktów. Warto jednak wiedzieć, że ponad połowa Egipcjan mieszka na wsi. Wiejska kultura i tożsamość jest w tym kraju bardzo mocna i warto ją poznać. Misją projektu jest organizacja wycieczek po trasach znajdujących się poza utartymi szlakami, które zwracają uwagę na to ważne dziedzictwo, które tworzy ludność zamieszkująca wsie, ich rzemiosło, jedzenie, opowieści" – czytamy na stronie projektu, który jest współfinansowany przez Unię Europejską.

Sam projekt, poza wspieraniem lokalnych przedsiębiorców i rzemieślników, zachęca turystów do tego, by wyszli poza schemat i oprócz obejrzenia typowych atrakcji spróbowali też dotknąć bardziej autentycznego Egiptu.

Organizatorzy projektu nie skreślają z listy atrakcji piramid, chociażby tych w Dahszur, które pod względem wielkości zajmują trzecie i czwarte miejsce po piramidach Cheopsa i Chefrena. Przeciwnie, zachęcają, by je zobaczyć, nawet w nietypowy sposób, bo na grzbiecie konia. A ci, którzy nie czują się zbyt pewnie w siodle, mogą skorzystać ze szkółki jeździeckiej, gdzie zdobędą podstawowe umiejętności, a następnie ruszą na pustynię, aby o zachodzie słońca podziwiać sylwetki piramid.

Chodzi jednak o to, by na tym się nie zatrzymywać i skosztować czegoś innego. Skosztować dosłownie, bo chodzi o atrakcje kulinarne. W zależności od pory roku można udać się na plantację daktyli i podziwiać jak powstają różnorodne przysmaki wytwarzane na ich bazie. To jedna z tych pamiątek, którą warto zabrać ze sobą do domu. Inną może być miód z pasieki w Abusiri. Popisowym produktem właścicieli jest biały miód.

W Abusiri można również udać się na farmę Al Sorat. Czym uwiodą nas jej gospodarze? "Krajobrazy w Dolinie Nilu są zielone i bujne, bogate w owoce i warzywa. Zwiedzających możemy zabrać na konną wycieczkę po okolicznych farmach lub przejazd wozem zaprzęgniętym w osły, po drodze przybliżając wiedzę na temat lokalnych wyrobów i technik rolniczych. Egipt jest krajem, w którym w większości małych gospodarstw niemal wszystko jest robione ręcznie i przy użyciu starych metod" – czytamy na stronie farmy. O podniebienia gości zadba Maryanne, która przybliży tajniki lokalnej kuchni, a żeby w pełni poczuć klimat miejsca można w ogrodzie urządzić grilla i skosztować produktów od miejscowych rolników.

Taka wyprawa może okazać się również prawdziwym rajem dla amatorów rękodzieła. Tu można kupić biżuterię, wyplatane kosze, barwne dywany czy ceramikę, które będą lepszą pamiątką niż to, co oferują handlarze pod piramidami czy przy plażach. Ale żeby tegodoświadczyć i móc powiedzieć, że widziało się Egipt, trzeba wybrać inną opcję niż "all inclusive".

Dystrykt Badrashin leży 30 km na południowy zachód od Kairu, na zachodnim brzegu Nilu. Wyprawę do tamtejszych wiosek warto zaplanować wiosną, gdy wszystko rozkwita lub jesienią, np. we wrześniu, kiedy rozpoczynają się zbiory daktyli. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 03.05.2024
GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama