Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Troska o zdrowy tryb życia jest dobra. Ale pod pewnym warunkiem...

Troska o zdrowy tryb życia jest dobra. Ale pod pewnym warunkiem...
Ortoreksja to obsesja na punkcie zdrowej żywności. (Fot. Getty Images)
Dbanie o siebie jest dziś modne. Na każdym kroku jesteśmy zachęcani do tego, by zdrowo się odżywiać, dbać o kondycję, regularnie ćwiczyć, wysypiać się i robić masę innych rzeczy, które mają nam zapewnić dobre samopoczucie. Taki styl życia jest bardzo dobry. Ta troska może bardzo łatwo zmienić się w obsesję...
Reklama
Reklama

Carl Cederstrom, profesor nadzwyczajny na Uniwersytecie Sztokholmskim i współautor "The Wellness Syndrom", stwierdził ostatnio, że pandemia może mieć pozytywne skutki. Jego zdaniem, może być ona punktem zwrotnym w naszym podejściu do popularnych trendów w dbaniu o siebie. I już dostrzega początki buntu wobec często wyśrubowanych wyobrażeń na temat produktywności, nieustannego dążenia do nowej, lepszej wersji siebie.

Jednak wdrożenie tego sposobu myślenia będzie trudne. Andre Spicer, drugi autor "The Wellness Syndrom", zwraca uwagę, że nasze dążenie do dobrego wyglądu, kondycji i samopoczucia stało się swoistą ideologią. "Ci, którzy nie dbają o swoje ciało, są osądzani i uznawani za leniwych lub słabych" - zauważa. Takie osądzające zachowanie trwa pomimo badań, które wykazują, że wiele fizycznych wskaźników dobrego samopoczucia, takich jak szczupła sylwetka, nie musi być oznaką dobrego zdrowia.

Największa walka dotyczy kwestii zdrowego jedzenia. Nie bez kozery z powodu popularności przeróżnych dietetycznych nurtów zaczęto mówić o kolejnym zaburzeniu jedzenia jakim jest ortoreksja, czyli obsesja na punkcie zdrowej żywności, która, jak wskazują dietetycy, może okazać się wstępem do anoreksji.

Trend "clean eating" (czyste jedzenie) to kolejna moda, która wielu odebrała apetyt. Jedną z przeciwniczek takiego podejścia do jedzenia jest Nigella Lawson. "Rozpaczam nad terminem czyste jedzenie, choć te produkty i żywność, które znajdują się pod tym sztandarem są niezwykle apetyczne. Jednak to określenie wskazuje, że każda inna żywność jest zła. A co za tym idzie źli są też ci, którzy ją jedzą. Taki sposób zawstydzania jest niezwykle szkodliwy" – przyznała na łamach "Vice".

Przesadne dążenie do odchudzania poprzez stosowanie drakońskich diet to obecnie problem wielu ludzi... (Fot. Getty Images)

Nie tylko ona dostrzega niebezpieczeństwo w obsesji zdrowego jedzenia. Niedawno w mediach społecznościowych lawinę zgryźliwych komentarzy wywołało oczyszczanie jednej z blogerek, która postanowiła wykorzystać czas izolacji na dwutygodniowy detoks wodny i zachęcała do tego innych. Tę "inicjatywę" szybko i dobitnie skomentowała aktorka i aktywistka Jameela Jamil, która stwierdziła, że z kwarantanny "nie musimy wyjść szczuplejsi, musimy wyjść żywi".

Jak się ustrzec przed popadnięciem w obsesję dbania o siebie? Pomocne mogą być praktyki, na których opiera się wellness, gdyż u podstaw wellness leży równowaga, we wszystkim co robimy.

Laurie Santos, profesor psychologii na Uniwersytecie Yale, oferuje wiele praktycznych i udowodnionych naukowo kroków do zwiększenia szczęścia na swoim popularnym kursie "Nauka o dobrym samopoczuciu". Obejmują one bycie obecnym, uczestnictwo w drobnych aktach dobroci i ustalanie priorytetów w kontaktach społecznych. Zaznacza jednak, że dbanie o siebie to nie zawody, tu nie ma miejsca na porównywanie się z innymi.

"Nauka sugeruje, że tego rodzaju porównania społeczne mogą sprawić, że poczujemy się gorzej, a nie lepiej" - podkreśla.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 19.04.2024
GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama