Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Tom Cruise spełnił obietnicę sprzed lat...

Tom Cruise spełnił obietnicę sprzed lat...
Minęło tyle lat, a Tom Cruise jakby się w ogóle nie zmienił... (Fot. Ken Ishii/Getty Images for Paramount Pictures)
Jednym z elementów, które sprawiły, że 'Top Gun' przeszedł do historii kina i stał się filmem kultowym, jest utwór 'Danger Zone' wykonywany przez Kenny’ego Logginsa. Kompozycja ta pojawiła się też w nakręconym po latach sequelu. O tym, że piosenka znalazła się na soundtracku filmu 'Top Gun: Maverick', zdecydował sam Tom Cruise. Aktor dotrzymał tym samym słowa, które dał Logginsowi.
Reklama
Reklama

Choć utwór "Danger Zone" nieodłącznie kojarzy się z filmem "Top Gun", to jego wykonawca w latach 80. ubiegłego wieku, gdy film święcił triumfy w kinach, nie poznał osobiście gwiazdora filmu, Toma Cruise’a. Obaj panowie spotkali się dopiero w 2016 roku w jednym z odcinków programu "Jimmy Kimmel Live!". Za jego kulisami odbyła się rozmowa, podczas której zapadła decyzja o przyszłości piosenki "Danger Zone".

"Tego wieczora zapytałem go wprost: Wiem, że zamierzasz nakręcić kolejną część 'Top Gun'. Czy Danger Zone będzie częścią tego filmu? Cruise odpowiedział, że nie byłby to 'Top Gun', gdyby nie znalazła się w nim ta piosenka. I słowa dotrzymał" – zdradził teraz Kenny Loggins w rozmowie z magazynem "Vulture".

Jak przypomina portal Indiewire, "Danger Zone" nie jest jedynym utworem, jaki wykonał Loggins na potrzeby filmu "Top Gun". Razem z Peterem Wolfem zaśpiewali też piosenkę "Playing with the Boys", która została wykorzystana podczas słynnej sceny gry w siatkówkę na plaży. Loggins wspomina, że napisał tę kompozycję, nie wiedząc jeszcze, czy dostanie możliwość zaśpiewania do filmu Tony’ego Scotta, bo starało się o to wielu muzyków. O tym, który z nich trafi na ścieżkę dźwiękową "Top Gun", zadecydować miały skomponowane przez nich piosenki.

"Obejrzeliśmy film i wszyscy byliśmy pewni, że konkurenci skomponują piosenki do sceny otwierającej film, która rozgrywa się na lotniskowcu. Kiedy pojawiła się scena z siatkówką, zarówno ja oraz Peter jednogłośnie oceniliśmy, że do tej sceny nie napisze piosenki nikt. I zdecydowaliśmy, że my to zrobimy. Głównym celem było dostanie się na płytę ze ścieżką dźwiękową filmu, więc wybraliśmy fragment, o którym wiedzieliśmy, że nie będą mieli dużego wyboru" – wspomina Loggins.

Muzyk trzyma kciuki za powodzenie filmu "Top Gun: Maverick" i wierzy w to, że będzie on hitem. Potwierdzają to pierwsze dane na temat frekwencji w kinach. Jednocześnie Loggins nie może nadziwić się, że premiera pierwszej części była tak dawno temu.

"Czuję, że minęło dziesięć, może dwanaście lat. Potem udzielam wywiadów na okoliczność premiery i mówią mi, że to już 36 lat! Nie miałem świadomości, że upłynęło tyle czasu. To niewiarygodne szczęście, że ten ikoniczny film wciąż liczy się dla widzów" – kończy muzyk. 

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 03.05.2024
GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama