Szef kuchni luksusowego hotelu zaatakował dom Benedicta Cumberbatcha
Napastnik nazywa się Jack Bissell i był szefem kuchni pięciogwiazdkowego hotelu Beaumont w Mayfair. Wiadomo, że ma 35 lat, ale zagadką pozostaje, dlaczego zaatakował posiadłość gwiazdora i co go z nim łączy.
Jak informuje "Daily Mail", agresywny kucharz narozrabiał, choć nie tak, jak obiecywał. Bissell wyrwał bowiem roślinę z ogrodu rodziny gwiazdora, cisnął nią w elewację, opluł i zniszczył domofon, wykrzyczał swoje, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Został aresztowany po tym, jak policja znalazła jego DNA na domofonie, co doprowadziło do aresztowania i osądzenia.
Podczas procesu prokuratorzy udowodnili, że Bissell kupił dwie paczki chleba pita w pobliskim sklepie przed incydentem, mówiąc tam, że zamierza włamać się do domu aktora i spalić go. W trakcie procesu nie wyjawił powodów napadu, acz przyznał się do winy.
10 maja zapadł wyrok. Napastnik został ukarany grzywną i 3-letnim zakazem zbliżania się do rodziny Cumberbatch. Według "Daily Mail", sprawy nie można był nagłośnić wcześniej z powodów proceduralnych.