Świąteczne prezenty najwcześniej kupuje się w Wielkiej Brytanii, Turcji, Norwegii, Niemczech oraz Irlandii. Jeśli chodzi o Polaków, 50 proc. z nich zaczyna kupować je w okresie od września do listopada. Skąd ten "pośpiech"? Otóż jest to sposób na rozłożenie dużych wydatków w czasie (60 proc.), wynika to też z chęci skorzystania z atrakcyjnych promocji (również 60 proc.).

Jak dowiadujemy się dalej - z najnowszego badania zleconego przez Mastercard i przeprowadzonego przez firmę badawczą Fly Research na próbie 9 500 dorosłych osób w sierpniu 2019 r. w 18 krajach, w tym w Polsce - choć najintensywniejszy pod względem zakupowym jest grudzień, w tym sama Wigilia, kiedy to połowa polskich konsumentów robi zakupy, część (6 proc.) rozpoczyna je już we wrześniu.

Z kolei w październiku kupuje 9 proc. badanych, a w listopadzie 35 proc. W przypadku tego ostatniego miesiąca znaczenie ma Black Friday, przypadający 29 listopada, kiedy to odbywa się istny szał promocji.

Co więcej, świąteczne zakupy Polacy najczęściej robią w godz. 18:00-20:00, czyli właściwie zaraz po powrocie do domu z pracy. W dzisiejszych czasach nie powinno dziwić też, że często robią je online - praktykuje to 7 na 10 polskich konsumentów, z czego 1/3 zakupów dokonuje na urządzeniu mobilnym.

Badacze uwzględnili też najbardziej popularne prezenty-doświadczenia. Oto pierwsza trójka: voucher do spa (37 proc.), wycieczki zagraniczne/wakacje (35 proc.) oraz bilety na koncerty (35 proc.). Na kolejnych miejscach uplasowały się też bilety do kina (30 proc.), do teatru (20 proc.) czy na wydarzenia sportowe (16 proc.). Z kolei wybierając prezent dla siebie ankietowani najczęściej wskazywali na ubrania, książki lub telefon.

Co ciekawe, respondentom najtrudniej jest wybrać prezenty dla męża czy żony (41 proc.), dzieci (38 proc.), rodziców (mamy 28 proc., taty 20 proc.) czy teściowej (11 proc.). W sumie na zakupy dla najbliższych Polacy wydadzą - jak prognozują badacze - średnio około 1 500 zł. Chyba rzeczywiście pora zacząć oszczędzać - zwłaszcza mężczyźni powinni, gdyż - jak wskazuje badanie - przy kupowaniu świątecznych prezentów są bardziej rozrzutni niż kobiety.