Zapowiadając program Attenborough zapewnił: "W swoim długim życiu odwiedziłem prawie każdy zakątek naszej planety. Mogę was zapewnić, że na Wyspach Brytyjskich można zaobserwować spektakularne i dramatyczne widowiska z udziałem zwierząt, które nie odstają od wszystkiego, co widziałem podczas podróżowania po całym świecie".

Zauważył jednak też, że Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej jest jednym z najbardziej "wyniszczonych" przyrodniczo państw na świecie.

"Wild Isles" to pierwszy program telewizyjny, który sędziwy biolog zrealizował w plenerze od czasu wyemitowanego w ubiegłym roku "Green Planet". Serial powstawał trzy lata, a ekipy filmowe odwiedziły 145 miejsc.

Według brytyjskiego tygodnika "The Observer", 96-latek nie zamierza jeszcze przechodzić na emeryturę, jednak przestanie podróżować po świecie. Jak z kolei donosi BBC News, Attenborough wyraził żal, że tak dużo czasu spędza za granicą, zamiast skupiać się na dzikiej przyrodzie, którą ma na wyciągnięcie ręki.

Serial został zrealizowany przez wytwórnię Silverback Films przy udziale dwóch organizacji non-profit zajmujących się ochroną przyrody, WWF i RSPB oraz uczelni Open University.

Dyrektor generalna WWF, Tanya Steele, zachęca na stronie organizacji do obejrzenia serialu następującymi słowami: "Niedawna globalna fala upałów, która nawiedziła Wielką Brytanię, uwypukliła zagrożenia dla planety, ludzi i dzikiej przyrody. Zmiana klimatu i utrata przyrody to dwie strony tej samej monety; nie rozwiążemy żadnego z tych problemów, jeśli nie zajmiemy się obydwoma naraz".

"Wild Isles" zadebiutowało na kanale telewizyjnym BBC One 12 marca. Trafiło też na platformę VOD - BBC iPlayer.