Serialowy ojciec Meghan Markle przed ślubem z księciem Harrym ostrzegał ją...
Przygoda Meghan Markle z serialem "W garniturach" zakończyła się w finale siódmego sezonu. Później aktorka wyszła za mąż za księcia Harry’ego, rezygnując ze swojej kariery przed kamerą.
Przejście z życia zawodowego do rodziny królewskiej było symboliczne. Udział w popularnym serialu stacji USA Network, Markle zakończyła sceną ślubu z Mikiem Rossem (Patrick J. Adams), z którym przenieśli się do Seattle i założyli własną kancelarię.
"Zawsze wspominam ostatni dzień pracy z Meghan, kiedy kręciliśmy scenę ślubu, tuż przed jej własnymi zaręczynami z księciem. Powiedziałem jej: Meghan, twoje życie zacznie teraz przypominać wir. Będziesz żyła w tej bańce. Chcę jedynie byś pamiętała, że niezależnie od wszystkiego, zawsze masz przyjaciół. I mam nadzieję, że zaliczasz mnie do tej grupy" – wspomina w programie "E! News" Wendell Pierce.
"Jestem wdzięczny losowi, że mogłem powiedzieć jej o tym zaraz przed rozpoczęciem wiru zaręczyn i zostania księżną" – cieszy się Pierce, który podobnie do innych artystów występujących w serialu "W garniturach" został zaproszony na książęcy ślub w 2018 roku. Z powodu zobowiązań zawodowych nie mógł jednak w nim uczestniczyć. Udało mu się jednak później spotkać z księżną.
"Spotkaliśmy się, gdy odbierała jedną z nagród. Wspaniale było się spotkać z nią i z Harrym. Istnieje różnica pomiędzy ich medialnym wizerunkiem, a tym, jacy są naprawdę i jakich znam osobiście" – twierdzi Pierce, którego aktualnie można oglądać w serialu "Elsbeth".