Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Sandra Bullock złamie dane przed laty słowo?

Sandra Bullock złamie dane przed laty słowo?
Sandra Bullock zdradziła również, iż w najbliższym czasie zrobi sobie krótką przerwę od aktorstwa. (Fot. PAP/EPA)
Minęło blisko dziesięć lat, odkąd Sandra Bullock zapowiedziała, że nigdy więcej nie wystąpi w kontynuacjach hitów, w których wystąpiła. Do tej pory udawało się jej dotrzymać tego słowa. Teraz, jak sama mówi, zaczyna rozważać zmianę tej obietnicy.
Reklama
Reklama

Niechęć do grania w kontynuacjach swoich największych hitów sięga u Sandry Bullock 2013 roku i premiery policyjnej komedii "Gorący towar", w której wystąpiła u boku Melissy McCarthy ("Druhny"). Film odniósł kasowy sukces - zarobił w kinach na całym świecie 230 milionów dolarów. Automatycznie zaczęły pojawiać się więc pytania, o jego kontynuację.

"Nie będzie drugiej części Gorącego towaru. Zrobiłam dwa sequele, obydwa były okropne. To, co stworzyłyśmy z Melissą było piękne i myślę, że możemy nakręcić razem kolejny film. Myślę, że mógłby to być film niemy" – informowała wówczas Sandra Bullock, wspominając o nakręconych przez siebie kontynuacjach filmów "Speed" oraz "Miss Agent". Obydwa nie zawojowały serc fanów i krytyków.

Teraz, po dziesięciu latach, Sandra Bullock nie jest już taka stanowcza.

"Zasada nie dla sequeli obowiązywała w czasie, gdy nie miałam możliwości walczenia o to, czego naprawdę chcę. Wraz z wiekiem uczę się jednak walczyć o to, co według mnie wypadnie na ekranie najlepiej. I nie obchodzi mnie, kto się wścieknie po wyjściu z takiego spotkania ze mną" – oznajmiła aktorka w trakcie festiwalu filmowego SXSW, na którym pokazuje swój ostatni film "Zaginione miasto".

I to właśnie na realizację drugiej części "Zaginionego miasta" mogłoby się zgodzić Bullock. Popularna aktorka jest też współproducentką tego filmu, wyprodukowała go razem z Lizą Chasin. "Pięknie pracuje mi się z Lizą. Znamy się od zawsze. Obie traktujemy naszą pracę bardzo serio. Wiem, że nikt nie zwraca na nas uwagi, bo jesteśmy kobietami. Nikt też nie uważa, że aktorka może zostać dobrą producentką. Ale to dobrze, bo idą gdzie indziej i cię ignorują. I nie wiem, czy chciałabym wystąpić w sequelu Zaginionego miasta, ale wiem, że naszą scenarzystką jest Dana Fox. I jeśli Dana Fox wymyśli coś genialnego, kręcimy" – deklaruje Bullock.

Na drugą część "Zaginionego miasta", jeśli takowa powstanie, trzeba będzie poczekać. Aktualnie Sandra Bullock zamierza bowiem zrobić sobie przerwę od aktorstwa, a cały swój czas poświęcić rodzinie. "Zaginione miasto" będzie można oglądać w polskich kinach od 1 kwietnia.

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 03.05.2024
GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama