Samantha Fox została aresztowana za pijacki wybryk w samolocie

Jak informuje portal Deadline, do incydentu doszło w weekend na pokładzie samolotu linii British Airways. Maszyna miała wylecieć z lotniska Heathrow, by udać się do Monachium. Samolot była już na pasie startowym, gdy na jego pokładzie doszło do karczemnej awantury.

Z informacji wynika, że 56-letnia Fox, będąc pod wpływem alkoholu, wszczęła kłótnię z innym pasażerem. Samolot został zawrócony, a ikona muzyki lat 80. wprost z jego pokładu trafiła do aresztu, w którym spędziła noc.

Nieodpowiedzialne zachowanie piosenkarki nie tylko pokrzyżowało jej plany. Jak opisuje Deadline, po incydencie i zawróceniu maszyny, pasażerowie zostali wyprowadzeni z samolotu, zakwaterowani w hotelu, by dopiero następnego dnia wylecieć do Monachium.

Zgodnie z informacją przekazaną przez policję, Fox spędziła w areszcie noc. Zapewniono ponadto, że gwiazda współpracuje ze służbami i bardzo żałuje swojego zachowania. Z aresztu została zwolniona za kaucją.

W mediach spekuluje się, że niewłaściwe zachowanie wokalistki jest skutkiem traumy, po niespodziewanej śmierci młodszej siostry Fox. Vanessa Fox zmarła w marcu zeszłego roku. Miała 50 lat.