"Nowo wybrany komitet Federacji wskazał A Light Never Goes Out jako kandydata Hongkongu w kategorii najlepszy film międzynarodowy podczas 96. Ceremonii rozdania Oscarów. Proces ten był przeprowadzony uczciwie, podobnie jak to miało miejsce w poprzednich latach. Otrzymaliśmy jednak informację, że niestety film ten nie będzie kontynuował swojej przygody. Jesteśmy w kontakcie z Amerykańską Akademią Sztuki i Wiedzy Filmowej, by dowiedzieć się, jakie są powody odrzucenia filmu. Został on wybrany przez nas większością głosów i z dużymi nadziejami czekaliśmy na wyniki. Z wielkim żalem przyjmujemy wycofanie go z tego wyścigu. Zdarza się to niezwykle rzadko i jest godne ubolewania" – czytamy w oświadczeniu FHPF.

Z oświadczenia Federacji jasno wynika, że niespodziewaną decyzję o wycofaniu propozycji z Hongkongu z walki o Oscary podjęła Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej, nie informując o powodach. Można jednak podejrzewać, że ma to związek z polityką. Hongkong jest specjalnym regionem administracyjnym Chińskiej Republiki Ludowej i władze w Pekinie często ingeruje w jego decyzje. Na obecną chwilę są to jednak niczym niepotwierdzone spekulacje.

Wyreżyserowany przez Anastasię Tsang film "A Light Never Goes Out" opowiada o kobiecie, która upamiętnia swojego męża, spełniając jego niedokończone marzenie, którym było tworzenie neonów.